Najmocniejsze samochody bawarskiego koncernu od lat oznacza się literą ?M?. Jednak wiele zadziornie wyglądających BMW z tą literą to egzemplarze pośrednie pomiędzy ?zwykłym? modelem, a prawdziwym, najwspanialszym M.
Taki ?pośrednia? specyfikacja będzie dotyczyła BMW serii 6, dostępnej w każdej wersji nadwoziowej szóstki: coupe, Gran Coupe, kabriolet. W skład M Sport Edition wchodzi zestaw polepszający aerodynamikę auta, LED-owe, adaptacyjne reflektory i wykonane w tej samej technice światła przeciwmgłowe, a także czarne zaciski hamulcowe i końcówki wydechu w ciemnym chromie. Zaś 19-calowe alufelgi dopełniają efektu niczym przysłowiowa wisieńka na torcie.
Wnętrze będzie prezentowało się równie dobrze: kabriolet otrzyma 12-głośnikowy system nagłaśniający, coupe i gran coupe – 16-głośnikowy. Ponadto we wszystkich trzech wersjach nadwoziowych znajdziemy 10-calowy ekran multimedialny, Head Up Display, kamerę cofania i… torbę na narty.
Autor: Miłosz Bagiński-Żyta
Źródło: BMW