G-Power oparło swój najnowszy projekt na otwartej wersji nadwoziowej BMW M6.
Muszę przyznać, że to jeden z moich ulubionych i jednocześnie aktualnie oferowanych modeli. Co prawda wolę wersję Gran Coupe, ale Cabrio też bym nie pogardziło. Po modyfikacjach G-Power bawarskie auto zyskał brązowy, matowy lakier, czarne uzupełnienia, 5-ramienne felgi i obniżone zawieszenie. Dużo więcej dzieje się jednak pod maską. Seryjne 4,4-litrowe V8 dysponujące mocą 592 KM i 560 Nm (pakiet Competition) zostało podkręcone do 789 KM i 1050 Nm. Taki rezultat osiągnięto dzięki przeprojektowanym turbosprężarkom i zmianom w oprogramowaniu silnika. Teraz M6 przyspiesza do 200 km/h w 9,8 sekundy i rozpędza się do 330 km/h. Potrafi więc zniszczyć każdą fryzurę….