Po debiucie sedana, nadszedł czas na debiut usportowionej wersji w praktycznym wariancie nadwoziowym. Zamożni i szybcy tatusiowie już zacierają ręce!
Oto BMW M5 Touring 2025 w pełnej okazałości. Abstrahując od użyteczności, wygląda naprawdę okazale – kto wie, czy nie lepiej niż odmiana czterodrzwiowa. W końcu narodził się zgrabny konkurent dla RS 6 Avant.
Muskularne kombi robi duże wrażenie. Poszerzone błotniki, przeprojektowane zderzaki, nakładki progowe, grill o innej fakturze, spojler dachowy i cztery końcówki układu wydechowego tworzą spójną całość.
Musimy jednak wspomnieć o praktyczności samochodu, bo ta także może mieć znacznie dla potencjalnego nabywcy. Użytkownik ma do dyspozycji 500 litrów bazowej pojemności bagażnika. Po złożeniu drugiego rzędu (40:20:40), możliwości załadunkowe rosną do 1630 litrów.
Standardowe wyposażenie oferuje oczywiście elektryczną klapę. Przestronność tej „Piątki” jest oczywiście taka sama, jak w przypadku sedana. Warto podkreślić, że bawarskie auto może ciągnąć za sobą przyczepę o masie nawet 2000 kilogramów.
BMW M5 Touring 2025 – dane techniczne
Sercem samochodu jest doładowana jednostka V8 o pojemności 4,4 litra, która generuje 585 koni mechanicznych i 750 niutonometrów. Uzupełnia ją ośmiobiegowa skrzynia M. Inżynierowie połączyli silnik spalinowy z elektrycznym, który dodatkowo produkuje 197 koni mechanicznych i 450 niutonometrów.
Potencjał systemowy tego układu to 717 koni mechanicznych i 100 niutonometrów. Wszystkie argumenty trafiają oczywiście na obie osie, co przekłada się na setkę w 3,5 sekundy i prędkość maksymalną wynoszącą 305 km/h (po zdjęciu elektronicznego „kagańca” przy 250 km/h). Warto podkreślić, że rozpędzenie do 200 kmh trwa zaledwie 11,1 sekundy.
BMW M5 Touring 2025 to hybryda plug-in, co oznacza obecność sporego akumulatora trakcyjnego. Jego pojemność to 18,6 kWh, co umożliwia pokonanie do 67 kilometrów w trybie elektrycznym. Ładowanie za pomocą wallboxa 11 kW trwa około 2 godzin.
Mimo układu 4WD, istnieje możliwość odłączenia przedniej osi. Tryb RWD pozwala na więcej zabawy. W takich warunkach łatwo docenić także niemal idealny rozkład masy, który wynosi prawie 50:50. Niestety, auto ma sporą nadwagę – waży aż 2508 kilogramów, czyli o 63 kilogramy więcej, niż sedan. Ceny samochodu powinniśmy poznać w najbliższych dniach. Wariant czterodrzwiowy startuje w Polsce od 680 000 złotych. Kombi będzie nieco droższe.