Zdjęcia szpiegowskie topowej odmiany bawarskiego sedana krążą już po sieci. Tymczasem Niemcy przygotowują się do oficjalnej premiery tego modelu.
BMW M5 CS 2021 to długo wyczekiwany samochód. Aby jeszcze bardziej rozbudzić emocje fanów, dyrektor generalny marki, Markus Flash zaprezentował kawałek samochodu na miesiąc przed debiutem. Nagranie zostało oczywiście udostępnione w social mediach.
Cechy charakterystyczne? Na pewno detale stylistyczne, wśród których znajdziemy ciemnobeżowe wstawki. Taki kolor zdobią na przykład ramki dwuczęściowego grilla. Co ciekawe, reflektory zostały wypełnione żółtymi ledami, co nawiązuje do ostatnich konceptów. Wiadomo również, że samochód otrzymało dedykowane, unikatowe felgi, które zakrywają węglowo-ceramiczne hamulce z czerwonymi zaciskami.
Wnętrze nie zostało niestety ujawnione. Pojawiła się jednak informacja mówiąca o tym, że fotele to pełnoprawne kubełki ze szkieletem z włókna węglowego – tak jak w przypadku modeli M3 i M4. Co więcej, w drugim rzędzie mogą pojawić się dwa indywidualne fotele zamiast kanapy. Ujawnia to stwierdzenie o „prawdziwym czteromiejscowym” aucie.
BMW M5 CS 2021 – dane techniczne
Parametru topowego wariantu owiane są licznymi tajemnicami. Wiadomo jednak, że to będzie mieć pod maską 4,4-litrowy silnik V8 z podwójnym doładowaniem. Ma legitymować się mocą 626 KM, co oznacza wzrost o 10 KM w porównaniu do M5 Competition. Póki co nie jest jasne, czy moment obrotowy także wzrośnie.
Bawarska nowość jest też o 70 kilogramów lżejsza – może zatem ważyć około 1825 kilogramów. To pozwoli na lepsze rozłożenie masy, a co za tym idzie – jeszcze skuteczniejsze prowadzenie. Osiągi? Przypomnijmy, że M5 Competition rozwija setkę w 3,3 sekundy i rozpędza się do 305 km/h. Duże prawdopodobieństwo, że odmiana CS poprawi te wyniki.