w

BMW M440i 2025, czyli miękka hybryda, lasery i bajery

BMW M440i 2025
BMW M440i 2025, czyli miękka hybryda, lasery i bajery

Bawarski producent przedstawił światu nową konfigurację swojego pożądanego coupe. Stanowi ona kompromis między konwencjonalnymi a stricte sportowymi wersjami.

Oto BMW M440i 2025 w pełnej okazałości. Kluczowy motyw stylistyczny pozostał ten sam. Choć niektórych może to już nudzić, ogromny, dwuczęściowy grill, złośliwie nazywany „zębami bobra”, wciąż budzi duże kontrowersje.

To jednak nie oznacza, że klienci nie chcą tego modelu – wręcz przeciwnie. Pomijając atrapę chłodnicy, nowa „czwórka” to bardzo dopracowany i naprawdę dobry samochód. Wyniki sprzedaży mówią same za siebie.

BMW M440i 2025
BMW M440i 2025

Wróćmy jednak do prezentowanej odmiany. Aktualizacja zaowocowała nowymi reflektorami, które można poznać po ciemniejszych kloszach. Dysponują one technologią laserową, która zapewnia jeszcze większy zasięg i jaśniejszy snop światła. To oczywiście przekłada się na bezpieczeństwo.

Należy dodać, że nowe M440i jest jednym z efektów liftingu, który objął każdą Serię 4. To oznacza, że pozostałe wersje też dysponują odświeżonym designem, co można poznać nie tylko po froncie, ale też z tyłu, gdzie znajdują się inne wypełnienia lamp. Pojawiły się także nowe lakiery i wzory felg.

BMW Serii 4 2025 - wnętrze
BMW M440i 2025

Z kolei we wnętrzu można dostrzec nowe kierownice, które zostały zintegrowane z łopatkami do zmiany biegów – w standardzie. Projektanci zastosowali tu także jeszcze większy poziom digitalizacji, co przełożyło się na mniej przycisków w kokpicie. Puryści nie będą tym zachwyceni.

BMW broni się jednak inteligentnym asystentem kierowcy, który pozwala na dopracowaną obsługę głosową wielu funkcji. Podejrzewamy, że niebawem w każdym aucie znajdzie się czat GPT albo coś na jego wzór.

BMW M440i 2025 czy 430i?

Kluczowe pozostają możliwości napędowe prezentowanego wariantu. BMW M440i 2025 dysponuje trzylitrowym, sześciocylindrowym silnikiem, który dysponuje doładowaniem. Co ciekawe, uzupełnia go instalacja 48-woltowa, z którą tworzy układ miękkiej hybrydy. Kierowca ma do dyspozycji 386 koni mechanicznych oraz 398 niutonometrów.

>BMW i5 Touring przed debiutem. Nie dziękujcie, smacznego

Jeżeli ktoś nie potrzebuje takiego potencjału, może postawić na wariant 430i, który również dysponuje napędem na obie osie. W odróżnieniu od „czterdziestki”, skrywa dwulitrowy, doładowany silnik B48, który także współpracuje z elektrycznością. Podobnie jak przed kuracją odmładzającą, kierowca ma do dyspozycji 255 koni mechanicznych i 400 niutonometrów.

BMW Serii 4 Cabrio
BMW Serii 4 Cabrio

Wybór między tymi wersjami nie jest taki oczywisty. Niektórym może wystarczyć mniejsza moc, ale prestiż, jaki wynika z posiadania „rzędowej szóstki” to dla wielu ważna sprawa. Pamiętajmy, że Serię 4 kupują w większości fani motoryzacji znający się na rzeczy.

Bawarska marka nie zapomniała o fanów jednostek wysokoprężnych. Świetną propozycją pozostaje M440d, które też dysponuje napędem xDrive. Trzylitrowy diesel oferuje 340 koni mechanicznych oraz 700 niutonometrów. To bardzo dobry wybór dla użytkowników podróżujących na dłuższych dystansach.

Napisane przez Wojciech Krzemiński

Jestem dziennikarzem motoryzacyjnym i przedsiębiorcą. Od 2012 roku prowadzę NaMasce.pl. Tworzę dla Was materiały o tematyce samochodowej i motocyklowej, ale też zaglądam do światów technologii, fotografii i biznesu.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Volvo FM Low Entry 2024

Elektryczna ciężarówka Volvo wjeżdża do oferty. Stworzona do zadań miejskich

Mercedes Klasy E Coupe 2025

Mercedes Klasy E Coupe 2025 mógłby tak wyglądać. Piękny!