Bardzo rzadko się zdarza, by jakaś firma tuningowa zabrała na warsztat model nieprodukowany od bardzo wielu lat. Bułgarski Vilner postanowił jednak postawić na tego typu projekt.
Wybór padł na BMW E38. Vilner zajmuje się przede wszystkim modyfikacjami wnętrz, dlatego z zewnątrz auto zostało wzbogacone jedynie o 5-ramienne felgi w kolorze czarnym. Natomiast w środku dominują szara skóra i alkantara. Udanym dopełnieniem są wstawki pomalowane lakierem fortepianowym.
Pod maską pracuje seryjny silni V12 o pojemności 5,4 litra i mocy 326 KM. Vilner stwierdził, że więcej mocy nie jest potrzebne, dlatego jednostka i cały osprzęt pozostały bez zmian.
Źródło: WCF