Pamiętacie gruzińskiego driftera ulicznego, Giorgi’ego Tevzadze? Był niezwykle utalentowanym kierowcą, który jednak szlifował swoje umiejętności w nieodpowiednich miejscach.
Niestety, zginął w wypadku (był pasażerem) i nie zdążył zrealizować swojego marzenia – zdobycia posady kaskadera filmowego specjalizującego się w prowadzeniu aut. Jego wyczyny są równie popularne, co samochód, z którego korzystał – BMW E34 M5.
Dziś zadbane egzemplarze tego modelu osiągają naprawdę wysokie kwoty. Są bowiem traktowane jak wartościowe youngtimery. I jedna z takich sztuk trafiła właśnie na sprzedaż. Do tej pory zdążyła pokonać niewiele ponad 50 tysięcy kilometrów i jest w świetnym stanie – zarówno technicznym, jak i wizualnym.
Jej historia zaczęła się w 1990 roku, kiedy nabył ją klient z Maryland. W 2012 roku auto przeprowadziło się do Kalifornii. Aktualnie znajdziemy je u jednego z dealerów BMW w Filadelfii.
Pod jego maską mieszka 3,5-litrowy, sześciocylindrowy silnik generujący 311 KM i 360 Nm. Dzięki niemu M5 rozwija pierwszą setkę w około 6 sekund. Cena prezentowanego egzemplarza? 55 tysięcy dolarów. Link do ogłoszenia znajdziecie TUTAJ.