W sąsiedztwie drogi trzeba zawsze mieć na oku dzieci. Nigdy nie wiadomo, kiedy pojawi się zagrożenie.
Ta historia pochodzi z Azji. Na nagraniu z prywatnego monitoringu widać, jak pewien mężczyzna dokonuje naprawy swojego jednośladu. W pewnym momencie słyszy zagrożenie. Gdy odwraca się, dostrzega pędzące auto.
Chwilę później było już jasne, że kierowca stracił panowanie nad samochodem. Na torze jazdy SUV-a stało dziecko. Błyskawiczny refleks dorosłego człowieka pozwolił na uniknięcie tragedii. Ogromną rolę odegrała także sprawność fizyczna.
Mężczyzna instynktownie chwycił dzieci i zrobił z nimi fikołka do tyłu. Ułamek sekundy później auto było już wbite w ścianę budynku. Bohaterski wyczyn, który warto zobaczyć: