w

Bezsensowny konflikt drogowy w Skierniewicach. „Zbroja była pełna” (wideo)

Bezsensowny konflikt drogowy w Skierniewicach
Bezsensowny konflikt drogowy w Skierniewicach. "Zbroja była pełna" (wideo)

To zdarzenie budzi duże wątpliwości i liczni internauci nie zostawiają suchej nitki na jego uczestnikach. Wskazanie poszkodowanego jest tu ciężkie.

Ten bezsensowny konflikt drogowy w Skierniewicach wydarzył się 13 kwietnia. Wszystko zaczęło się od zjazdu z ronda, gdy nagrywający uznał, że brak wyznaczonych pasów oznacza możliwość wjechania przed maskę innego pojazdu.

Nie było to za rozsądne, ponieważ inny uczestnik ruchu mógł nie zorientować się, że ktoś „wepchnie się” przed niego. To oczywiście nie wyjaśnia, po czyjej stronie było prawo w tym zakresie, ale nietrudno odnieść wrażenie, że takie zachowanie zmaksymalizowało ryzyko wystąpienia kolizji. A wystarczyło wjechać na prawy pas i płynnie zmienić tor jazdy po zjechaniu z ronda.

Bezsensowny konflikt drogowy

Nagrywający dostrzegł kierowcę Golfa, który zaczął przed niego wjeżdżać. I tu również zabrakło autorefleksji. Prawy pas kończył się, tempo było spacerowe i miejsca nie brakowało. Wystarczyło zastosować jazdę na suwak. Autor materiału próbował jednak uniemożliwić kierowcy niemieckiego kombi, by ten wjechał przed niego.

Nagrywający miał za sobą kierowcę, któremu wjechał wcześniej przed maskę. Gdy przepuścił pieszą z rowerem ruszył i po chwili zahamował ponownie. „Zdezorientowany trąbnięciem zatrzymałem się znowu” – stwierdził. Wtedy też kierujący autem użytkowym wyszedł z auta i zaczął wyzywać autora materiału.

Bezsensowny konflikt drogowy w Skierniewicach
W końcu doszło do bezpośredniej konfrontacji, ale nagrywający wrócił do auta bo nie zaciągnął hamulca ręcznego…

Na tym nie koniec. Zirytowany kierowca pojazdu dostawczego ominął nagrywającego przed skrzyżowaniem i zatrzymał się na przejściu na pieszych. Ponownie wysiadł z auta i zaczęły się wyzwiska. Nagrywający też opuścił kabinę:

„Wysiadłem więc z auta ale nie zaciągnąłem ręcznego i zaczęło się staczać więc musiałem do niego wrócić. Przy okazji miałem czas na porównanie szanse i zdałem sobie sprawę że szkoda nerwów i zdrowia – było ich dwóch i gościu ponad dwa razy większy ode mnie” – dodał.

>Konflikt taksówkarza z kierowcą. Ten pierwszy zepchnął drugiego (wideo)

Nie powinno być pobłażania dla agresorów drogowych. Nikt nie powinien pozwalać sobie na jakiekolwiek ataki wobec innych uczestników ruchu. Niemniej jednak sam nagrywający okazał się osobą, która zamiast łagodzić, to maksymalizuje ryzyko. Najpierw wjazd przed maskę, później próba niewpuszczenia na zwężeniu, a na koniec – ruszenie i ponowne zahamowanie, które mogło skończyć się stłuczką.

Naprawdę trudno to wybronić. Pamiętajmy, by postępować rozsądnie i ostrożnie. Bez względu na winę, trzeba łagodzić, a nie zaogniać takie sytuacje.

Avatar photo

Napisane przez Wojciech Krzemiński

Jestem dziennikarzem motoryzacyjnym i przedsiębiorcą. Od 2012 roku prowadzę NaMasce.pl. Tworzę dla Was materiały o tematyce samochodowej i motocyklowej, ale też zaglądam do światów technologii, fotografii i biznesu.

2 komentarze

Dodaj odpowiedź
  1. trzeba być skrajnym kre**nem żeby tak się zachowywać na drodze. i nie mówię tu o kierowcy busa, a kierowcy czerwonego auta. jeszcze id**ta wrzucił to do sieci…. fakt że projekt tego ronda jest debilny to jedno ale każdy mieszkaniec tego miasta wie jak się jedzi po tym rondzie

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Aston Martin DBS 770 Ultimate Volante

Aston Martin DBS 770 Ultimate Volante. Pod długą nazwą kryje się duża moc

Agresywne wyprzedzanie zakończone zablokowaniem drogi

Agresywne wyprzedzanie zakończone zablokowaniem drogi. „Pokazał palec grozy” (wideo)