w

Bez kontroli zjechał na sąsiedni pas i doprowadził do kolizji. „Ciekawe na co patrzył, bo na pewno nie na drogę”

Bez kontroli zjechał na sąsiedni pas
Bez kontroli zjechał na sąsiedni pas i doprowadził do kolizji. "Ciekawe na co patrzył, bo na pewno nie na drogę"

Nowoczesne systemy bezpieczeństwa sprawiają, że liczba wypadków z udziałem współczesnych aut stopniowo się zmniejsza. Ten medal ma jednak dwie strony.

Po pierwsze, samochody oferują coraz więcej funkcji, których obsługa wymaga skupienia, a co za tym idzie – odwraca uwagę od drogi. W tym przypadku pewien kierowca bez kontroli zjechał na sąsiedni pas i doprowadził do kolizji. Czy przyczyną było poświęcenie koncentracji na inną czynność, niż ta najważniejsza?

Może być co najmniej kilka hipotez. Zanim jednak o nich, warto przeanalizować przebieg tej sytuacji. Kierowca Passata jechał prawidłowo swoim pasem, gdy przed zakrętem zaczął zbliżać się zielony samochód dostawczy. Na tym etapie nie było powodów do zmartwień. Niestety, po dwóch sekundach było już gorzej.

Niekontrolowanie zjechał na sąsiedni pas

Kierujący samochodem użytkowym nie utrzymał się na swoim torze jazdy i zaczął zjeżdżać na pas prowadzący w przeciwnym kierunku. Tam znajdował się użytkownik wspomnianego Passata oraz autor poniższego nagrania.

Kierowca niemieckiego kombi odbił w prawo, co zapobiegło czołówce, ale do zderzenia i tak doszło – choć mniej poważnego. Boczne strefy karoserii zostały mocno uszkodzone, jednakże to niewielkie konsekwencje biorąc pod uwagę możliwość zderzenia czołowego przy znaczących prędkościach.

Bez kontroli zjechał na sąsiedni pas
Kierowca Passata miał jeszcze trochę miejsca po prawej stronie, ale nie spodziewał się takiego zagrożenia

I tu wracamy do hipotez dotyczących sprawcy zdarzenia. Nie ma wątpliwości, że to kierowca samochodu użytkowego spowodował kolizję. Dlaczego zjechał na sąsiedni pas? Wydaje się, że poświęcenie uwagi dodatkowym funkcjom samochodu to raczej mniej wiarygodna przyczyna zdarzenia.

>Skrajnie nieostrożna zmiana pasa ruchu. Efektem dachowanie (wideo)

Znacznie bardziej prawdopodobny scenariusz to obsługa urządzenia mobilnego. Smartfony potrafią uzależnić i coraz częściej widać to na polskich drogach. Kierowcy skupiają się na przewijaniu tablic w social mediach zamiast patrzeć na drogę. Tym samym maksymalizują ryzyko spowodowania niepożądanego zdarzenia. Odbierają sobie czas na reakcję – także w sytuacji, gdy to nie oni są sprawcami wykroczeń.

Na podstawie nagrania nie można wykluczyć także zaśnięcia za kierownicą. Wydaje się jednak, że użytkowanie telefonu to najbardziej prawdopodobna hipoteza. Nie róbmy tego, bo zwyczajnie nie warto narażać się na skrajne niebezpieczeństwo.

Avatar photo

Napisane przez Wojciech Krzemiński

Jestem dziennikarzem motoryzacyjnym i przedsiębiorcą. Od 2012 roku prowadzę NaMasce.pl. Tworzę dla Was materiały o tematyce samochodowej i motocyklowej, ale też zaglądam do światów technologii, fotografii i biznesu.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

MINI Electric 2024 przyłapane

MINI Electric 2024 przyłapane. Nie wszyscy będą zachwyceni designem

Luksusowe SUV-y Jaguar

Luksusowe SUV-y Jaguar – kwintesencja ekskluzywnych doznań