w

Bentley Mulsanne Mansory 2017

Prawdziwe limuzyny mają być eleganckie i konserwatywne. Powinny też mieć mocne silniki.

I właśnie tak jest w przypadku Bentleya Mulsanne. To jednak nie oznacza, że nie przydałby mu się dodatkowy zastrzyk koni mechanicznych. W końcu mocy nigdy za wiele… Na taki pomysł wpadli Panowie z Mansory i jeden z egzemplarzy brytyjskiego arystokraty trafił na ich warsztat. Pod maską Mulsanne znajdziemy V8 o pojemności 6,75 litra. W serii generuje 512 KM i 1020 Nm. Po modyfikacjach udało się zwiększyć potencjał do 585 KM i 1100 Nm. Dzięki dodatkowym ogierom ważący 2,6 tony Bentley rozmienia pierwszą setkę w 5 sekund i osiąga 305 km/h. Mansory zdecydowało się także na pakiet zewnętrzny, który nie zmienia wyglądu auta, ale poprawia jego aerodynamikę. Warto dodać, że jego elementy zostały wykonane z włókna węglowego.

Avatar photo

Napisane przez Wojciech Krzemiński

Jestem dziennikarzem motoryzacyjnym i przedsiębiorcą. Od 2012 roku prowadzę NaMasce.pl. Tworzę dla Was materiały o tematyce samochodowej i motocyklowej, ale też zaglądam do światów technologii, fotografii i biznesu.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Fittipaldi EF7 GTR – nowy supersamochód

Najmocniejsze Audi A3 w Polsce zostało skradzione, ale udało się je odnaleźć