To pierwszy Bentley w historii zdolny do przekroczenia magicznej granicy 320 km/h
Potężna limuzyna zyskała dodatkowe 10 KM i 20 Nm momentu obrotowego. To oznacza, że dwunastocylindrowy motor w układzie W rozwija teraz aż 626 KM, a moment obrotowy sięga 820 Nm. Dzięki temu prędkość maksymalna wynosi aż 325 km/h, a sprint do „setki” trwa zaledwie 4,5 sekundy. Te liczby robią niesamowite wrażenie, szczególnie jeśli weźmiemy pod uwagę masę luksusowej limuzyny – niemal 2,5 tony! Ponadto Flying Spur w topowej odmianie korzysta z nieco zmodyfikowanego zestrojenia zawieszenia i bardzo wydajnych hamulców ceramicznych. Wersja S wyróżnia się ponadto nieco bardziej agresywną stylistyką i szeregiem wyjątkowych detali, podkreślających unikatowy charakter. Bentley zapewnia, że pierwsze egzemplarze trafią do klientów już przed końcem bieżącego roku.
Źródło: Motor1