Limuzyna brytyjskiej marki doczekała się wersji, która ma być bardziej przyjazna środowisku. Czy przyjmie się na rynku?
Bentley Flying Spur Hybrid 2022 oferuje zupełnie inny układ od tych, do których byliśmy przyzwyczajeni. Zacznijmy jednak od stylistyki, która nie zmieniła się wcale. I bardzo dobrze, bo designerskie udziwnienia zaburzyłyby powagę i elegancję modelu.
Jedyną różnicą jest gniazdko ukryte za klapą umieszczoną na tylnym błotniku. Pozostałe elementy pozostały niezmienne, co oznacza piękne, okrągłe reflektory, mocarny, pionowo wkomponowany grill, masywne błotniki, kafelkowe lampy i cztery końcówki układu wydechowego.
We wnętrzu można oczywiście obcować z materiałami najlepszej jakości i nowoczesnymi instrumentami pokładowymi. Projektanci zadbali, by zarówno pasażerowie, jak i kierowca czuli sie wyjątkowo. W zależności od konfiguracji, można tu znaleźć drewno, aluminium, włókno węglowe i wiele innych. Tak naprawdę tylko od klienta zależy, jak będzie wyglądać konfiguracja dekorów oraz tapicerek w jego egzemplarzu.
Bentley Flying Spur Hybrid – dane techniczne
Przejdźmy do kluczowego wątku. Sercem układu hybrydowego typu plug-in jest benzynowy silnik 2.9 V6. Nigdy wcześniej w tym modelu nie było tak małej jednostki. Niech Was jednak nie zwiedzie pojemność. Ta nowoczesna konstrukcja generuje 410 koni mechanicznych oraz 550 niutonometrów. Jej uzupełnieniem jest elektryczny silnik produkujący 134 konie mechaniczne i 400 niutonometrów.
Potencjał łączny, zwany także systemowym to 536 koni mechanicznych oraz 750 niutonometrów. Te pokaźne wartości umożliwiają osiąganie setki w 4,3 sekundy i rozpędzanie się do 285 km/h. Warto dodać, że w samochodzie zamontowano baterię o pojemności 14,1 kWh.
Jak wynika z danych producenta, pozwala ona na pokonanie do 40 kilometrów w trybie elektrycznym. Łączny zasięg wynosi około 700 kilometrów. Ładowanie może odbywać się oczywiście za pośrednictwem domowego gniazdka, wallboxa lub dedykowanej stacji.