Nie jest tajemnicą, że różnice w cenach między popularnymi markami a tymi premium stają się coraz mniejsze. To oczywiście nie jest przypadek, tylko wymieszanie strategii.
Marki o słabszym wizerunku podnoszą standard wyposażenia i nie oferują już „biednych” konfiguracji w wyższych segmentach. Tymczasem te bardziej prestiżowe wykorzystują swoją pozycję i obniżają ceny za pomocą ograniczenia liczby elementów, które przez wielu mogą być uznawane za podstawowe. Bazowe Audi Q4 e-tron jest tego przykładem.
Wyobraź sobie, że kupujesz samochód za około 200 tysięcy złotych i nie otrzymujesz nawet felg aluminiowych. Zamiast nich zastosowane są 19-calowe stalówki o wątpliwie urodziwym wzorze. I to nie jest jedyny element budzący wątpliwości. Przejdźmy więc do rzeczy.
Bazowe Audi Q4 e-tron wjeżdża na rynek
Producent z Ingolstadt postanowił wzbogacić ofertę o podstawową konfigurację, która ma zainteresować pragmatycznych klientów. Problem w tym, że obniżka ceny nie wynika ze zmniejszenia marży producenta, tylko ograniczenia wyposażenia.
Efekt jest taki, że bazowe Audi Q4 e-tron wygląda, jakby było przeznaczone przedstawicielowi handlowemu najniższego szczebla. Szary lakier, 19-calowe felgi stalowe i czarne akcenty karoserii nie kojarzą się z klasą premium.
Q4 35 e-tron, bo taką nosi nazwę, oferuje podstawowy silnik elektryczny generujący 168 koni mechanicznych i 310 niutonometrów. Takie wartości pozwalają na osiąganie setki w 9 sekund i rozpędzanie się do 160 km/h. Trzeba przyznać, że lepiej, niż w Hyundaiu i20, ale raczej szału nie ma.
Ważny jest tu akumulator trakcyjny, którego pojemność wynosi 55 kWh. Niewiele, ale według producenta pozwala na pokonanie 355 kilometrów przy 100 procentach naładowania. Zakładając, że jest to pomiar WLTP, trzeba brać poprawkę na nieco mniej optymistyczny wynik w warunkach rzeczywistych.
Bazowe Q4 e-tron jest już dostępne na rynku niemieckim, gdzie startuje od 45 600 euro, co stanowi wydatek 195 624 złotych (kurs 4,29). Z kolei za wersję Sportback trzeba zapłacić 47 600 euro, czyli 204 204 złote.
Standardem są podstawowe światła LED, skórzana kierownica, ekran multimedialny o przekątnej 10,25 cala i wspomniane, 19-calowe felgi stalowe. Biorąc pod uwagę cenę i możliwości samochodu, nie jest to najbardziej atrakcyjna oferta na rynku.