Znalezienie samochodu to trudna sztuka – tym bardziej na rynku wtórnym. Istnieje bowiem bardzo wiele egzemplarzy w wątpliwym stanie, które mogą okazać się bezdennymi skarbonkami.
Liczna grupa rodaków chce kupić auto za 25 tysięcy złotych. Postanowiłem więc sprawdzić, jakie auta mieszczą się w tym budżecie. Aby zminimalizować ryzyko, oparłem wybór na kilku kluczowych kryteriach: polskie pochodzenie, bezwypadkowa historia, akceptowalny wiek (rocznik maks. 2015), realny przebieg (do 200 tys. km), obecność klimatyzacji.
Zestawienie ma charakter subiektywny, ale może pozwolić potencjalnemu nabywcy w znalezieniu właściwego pojazdu. Bez względu na decyzję, zawsze warto dokładnie zweryfikować konkretną sztukę. Jeżeli nie mamy doświadczenia w tym zakresie, należy poprosić specjalistów, którzy mogą lepiej ocenić stan techniczny.
1. Opel Corsa
Oto popularne auto miejskie, które może sprostać oczekiwaniom studentów, kobiet i wszystkich kierowców, którzy poruszają się głównie po ulicach aglomeracji. W skromnych gabarytach skrywa się wnętrze wystarczające dla dwóch dorosłych osób. Najlepszy wybór: prosty silnik benzynowy o pojemności 1,4 litra (90 KM).
2. SEAT Ibiza
Kolejny przedstawiciel segmentu B – tym razem z Hiszpanii. Auto bazuje na podzespołach Volkswagena, co jest sporą zaletą. Poza udaną stylistyką, oferuje dobrą jakość wykonania. Najlepszy wybór: benzynowa jednostka TSI o pojemności 1,2 litra. Wariant 105-konny pozwala na dobrą dynamikę. Alternatywą może być 1-litrowe MPI, które ma skromną moc, ale świetnie współpracuje z instalacją LPG, co wyraźnie obniża koszty eksploatacji.
3. Skoda Rapid
Oto pojazd międzyklasowy. Czeski model wyrasta z klasy miejskiej, ale jeszcze nie jest kompaktem. Dzięki nadwoziu typu liftback oferuje 550-litrowy, praktyczny bagażnik. Jego wnętrze wykonane jest dość siermiężnie, ale nie można narzekać na trwałość. Najlepszy wybór: zdecydowanie 1,6-litrowy diesel z rodziny TDI. Generuje 105 KM, co zapewnia dobre osiągi i bardzo niewielkie zużycie paliwa. Na trasie brakuje jedynie szóstego przełożenia (5-biegowa skrzynia).
4. Citroen C-Elysee
Francuski samochód dość często widziany jest w roli taksówki. To propozycja budżetowa, która może stanowić konkurencję dla Rapida. Jest wyraźnie tańsza, ale ustępuje Skodzie w dziedzinie praktyczności. Wszystko za sprawą nadwozia (sedan). Wykonanie nie wzbudza zachwytu, ale to prosty, łatwy w użytkowaniu samochód. Najlepszy wybór: silnik 1.6 HDi jest świetny, także w wersji 100-konnej. Większość egzemplarzy ma jednak pod maską jednostkę benzynową o tej samej pojemności. Zazwyczaj współpracuje z nią instalacja LPG. To też dobra propozycja, ale trzeba uważać na wyeksploatowane egzemplarze.
5. Ford Focus
Pierwszy kompakt w tym zestawieniu. Na tle pozostałych modeli wyróżnia się bardzo wysoką jakością prowadzenia. W naszym budżecie mieszczą się przede wszystkim egzemplarze flotowe, ale to nie musi oznaczać problemów. Tego typu auta zazwyczaj jeżdżą po trasie i mają udokumentowaną historię. Najlepszy wybór: dominują diesle, przede wszystkim 1.5 TDCi. Wytrzymują dość duże przebiegi, ale trzeba pamiętać o paliwie właściwej jakości.
6. Renault Megane
Następny reprezentant segmentu C. Megane cieszy się mniejszym uznaniem wśród klientów flotowych, ale i tak często sięgali po nie klienci. Auto ma atrakcyjną sylwetkę i zazwyczaj bogate wyposażenie – jak to we francuskich samochodach. Najlepszy wybór: silnik 1.5 dCi nie należy do najbardziej kulturalnych, ale z czasem został poprawiony pod względem mechanicznym i jest doskonale znany przez mechaników. Będzie więc bezpieczną opcją, jeżeli zachowano go w odpowiednim stanie.
7. Toyota Yaris
Pewniak? Tak o niej mówią. Yaris nie wyróżnia się urodą czy wyjątkowym wnętrzem, ale słynie z solidności. Auto jest poprawne do bólu i właśnie w tym tkwi jego siła. Należy do klasy miejskiej i świetnie sprawdza się w zatłoczonych miejscach. Najlepszy wybór: w tym budżecie najbardziej prawdopodobnym scenariuszem jest wybranie 1-litrowego, wolnossącego benzyniaka. Nie jest demonem mocy, ale do spokojnej jazdy w zupełności wystarcza.
8. Fiat Panda
Druga generacja nie cieszy się tak dużą popularnością, jak pierwsza. Przeniesienie produkcji do Włoch nie było dobrym pomysłem z perspektywy biznesowej. Panda jest jednak całkiem dobrym autem o skromnych gabarytach. Nie skrywa skomplikowanej technologii, dlatego jej eksploatacja nie należy do drogich. Polecana wersja: oczywistym wyborem jest wolnossący silnik benzynowy o pojemności 1,2 litra. Nie jest mocny, ale za to bardzo prosty i niezawodny.
9. Skoda Fabia
W tym rankingu nie mogło zabraknąć Fabii. To jeden z najpopularniejszych modeli w naszym kraju, dlatego podaż rynkowa jest bardzo duża. Co ciekawe, nie brakuje wariantów kombi, które charakteryzują się dużym i praktycznym bagażnikiem. Część z aut pochodzi z firm transportowych, dlatego trzeba dokładnie zbadać ich stan. Najlepszy wybór: jeżeli chcemy wyposażyć auto w instalację LPG, to trzeba szukać 1.0 MPI. Mocniejszy silnik 1.2 TSI gorzej znosi integrację z gazem.
10. Renault Clio
Stawkę zamyka francuski mieszczuch. Podobnie jak Fabia, może występować z nadwoziem typu kombi. Tutaj także dominują oferty poflotowe. Wyposażenie jest zazwyczaj na dobrym poziomie. Nadwozie Grandtour powinno sprostać oczekiwaniom trzyosobowej rodziny. Najlepszy wybór: 1.5 dCi będzie oszczędne i łatwe w serwisowaniu. Benzynowe jednostki wolnossące też są dobre, ale ich podaż jest znacznie mniejsza.
Jak widać, kupując stosunkowo młody samochód za 25 tysięcy złotych możemy wybierać głównie spośród trzech segmentów A, B, C. Wiele zależy od indywidualnych potrzeb i oczekiwań, ale każdy z tych modeli może być dobrą propozycją dla osób szukających pojazdu na kilka lat.