Jesteśmy uprzywilejowanym pokoleniem fanów motoryzacji. Mamy możliwość poznania wszystkich możliwych układów napędowych, jakie do tej pory powstały. Za dwie dekady pewnie będzie już nieco inaczej.
Tak czy inaczej, porównywanie różnych technologii stosowanych we współczesnych samochodach jest na porządku dziennym. W tym przypadku kluczowe są osiągi. Audi RS4 zostało ustawione obok amerykańskiego crossovera na prąd.
Czy Tesla Model Y ma szanse ze sportowym kombi na prostym odcinku? Choć wygląda jak mydelniczka, skrywa bardzo duży potencjał, który może zawstydzić nawet topowe coupe włoskich producentów. Nie jest więc na straconej pozycji.
Audi RS4 kontra Tesla Model Y
Przejdźmy do szczegółów technicznych, bo są one kluczowe w tym pojedynku. Sercem niemieckiego samochodu jest podwójnie doładowane V6 o pojemności 2,9 litra. Benzynowy silnik generuje 450 koni mechanicznych i 600 niutonometrów.
Przenoszeniem tych wartości na obie osie (napęd quattro) zajmuje się ośmiobiegowa skrzynia automatyczna. Ile waży Audi RS4? Dokładnie 1745 kilogramów.
Od razu można założyć, że Tesla Model Y jest wyraźnie cięższa. To efekt zastosowania baterii litowo-jonowych, które zawsze windują masę własną. W tej konfiguracji, amerykańskie auto waży 1997 kilogramów. Dużo, jak na takie rozmiary.
>Porsche Macan kontra BMW X3 i Tesla Model Y – wyścig na prostej
Tesla nadrabia nadwagę potencjałem napędowym. Skrywa dwie jednostki elektryczne, które systemowo oddają do dyspozycji 527 koni mechanicznych i 660 niutonometrów. To wyraźnie więcej, niż w przypadku Audi. Wszystkie wartości trafiają oczywiście na obie osie.
Wskazanie zwycięzcy tego pojedynku nie jest łatwe. Doskonale wiadomo, że dostępność maksymalnego momentu już na samym starcie może dać przewagę Modelowi Y, ale przy wyższych prędkościach może mu zabraknąć utrzymania równie dobrego tempa. Warto więc przekonać się, który samochód minął linię mety jako pierwszy.
tesla to amerykańskie g**no spasowane jak i u Cheńka w szopie po dzwonie.