Mimo aktualnie panujących trendów, nie każdy „modny” model zyskuje przychylność klientów. Tak też jest w tym przypadku.
Powiedzmy sobie to jasno: Audi Q2 okazało się porażką. Zostało oficjalnie wprowadzone na rynek w 2016 roku. Jego dynamiczna sylwetka i rozbudowana gama silnikowa nie pomogły w zdobyciu zainteresowania nabywców poszukujących tego typu auta. Co było przyczyną porażki?
Trudno wskazać jednoznaczny, główny powód. Czas był na pewno korzystny, co pokazuje wzrost popytu na crossovery i SUV-y. Wydaje się, że wśród największych problemów znajdowały się cena oraz… wewnętrzna konkurencja.
Tak, Q2 wzbudzało znacznie mniej pożądania niż nieco większe i starsze produkcyjnie Q3. Różnica w wydatkach była skromna, dlatego klienci postanowili w większości przypadków podejść pragmatycznie do wyboru samochodu. Nawet wersja Q2L (przedłużona) oferowana specjalnie z myślą o rynku chińskim, nie uratowała przyszłości modelu.
To koniec Audi Q2
Producent oficjalnie przekazał, że Audi Q2 zakończy swój żywot już niebawem i nie doczeka się kolejnej generacji. Jego historia skończy się więc (albo zostanie wstrzymana) na jednym wcieleniu. To dziś rzadkie zjawisko, szczególnie w tym segmencie.
Audi musi więc wyciągnąć wnioski z tej historii. Jeżeli zamierza znowu będzie zamierzało wypełnić taką niszę, koniecznością jest znacznie wyraźniejsze rozróżnienie modelowe – także pod względem ceny. W innym przypadku duże prawdopodobieństwo, że historia się powtórzy.