Arrinera po raz kolejny pojawiła się w Goodwood. Tym razem polski supersamochód odniósł spory sukces.
Hussarya GT3, za kierownicą której zasiadali Anthony Reid i Piotr Frankowski dobrze radziła się już na początku treningów. Szkocki, legendarny kierowca w finałowym biegu osiągnął czas 48:28, co dało Arrinerze świetną, czwartą pozycję w końcowej klasyfikacji. Przypomnijmy, że zeszłoroczny zwycięzca, czyli McLaren P1 przebył tę samą trasę w 47:07. Różnica jest więc skromna. To bardzo dobra reklama, bo Goodwood odwiedziło 200 tysięcy fanów motoryzacji. Mamy nadzieję, ze projekt Arrinery będzie się systematycznie rozwijał i za jakiś czas osiągnie poziom tuzów tego segmentu. A teraz zobaczcie sami i usłyszcie, jak jedzie i brzmi polski superamochód: