Samochody kempingowe mają różne oblicza. Zazwyczaj bazują na większych pojazdach dostawczych, które można wygodnie modyfikować.
Ostatnio pokazywałem Wam także projekt młodego Polaka, który postanowił stworzyć kampera na bazie autokaru. Jego pomysł pochłonął już sporo pieniędzy, ale jeżeli utrzyma zapał i swój plan, to efekt będzie z pewnością bardzo ciekawy.
Teraz mam dla Was coś zupełnie innego. Założenie jest oczywiście podobne, ale za bazę posłużyła amerykańska ciężarówka z ogromnym dieslem pod maską. Ktoś uznał, że właśnie taki pojazd będzie świetnym materiałem do stworzenia domu na kółkach.
Kamper na bazie amerykańskiej ciężarówki
Kabina została wyraźnie przedłużona. Jest jednak nieco krótsza, niż sugeruje to nadwozie. Na końcu znajduje się bowiem garaż na motocykl. Jako że różnica w wysokości jest znaczna, konieczne było zastosowanie elektrycznie obsługiwanej platformy, która zapewnia stabilność jednośladu i jego wygodne wyciąganie.
Za szoferką znajduje się natomiast… typowe amerykańskie mieszkanie z lat 90., tyle że w zmniejszonej skali. W pewnym stopniu można poczuć się, jak w zwykłym domu, co jest zasługą licznych półek, szafek, a nawet okien i firanek.
Nie zabrakło również zlewu czy kuchenki, na której można przyrządzić posiłek, który następnie zostanie spożyty przy stole. W czasie odpoczynku do dyspozycji jest oczywiście wystarczająco duży telewizor. Trzeba przyznać, że taka konfiguracja robi wrażenie. Możliwości związane z dopięciem naczepy są oczywiście ograniczone, ale nie to było priorytetem dla autora projektu.