Spodziewaliśmy się wersji produkcyjnej, jednakże przedstawiciele marki poinformowali, że ten koncept pełni rolę pojazdu przedprodukcyjnego i model seryjny nie będzie się od niego znacząco różnił.
To dla nas ważne, ponieważ pierwszy model Alpine „po przerwie” musi dobrze wyglądać. A ten właśnie tak wygląda. Auto ma niezwykle spójne proporcje i świetnie narysowany przód, choć tylnej części karoserii także absolutnie nic nie można zarzucić. Ale i tak najbardziej podoba nam się profil, który ujawnia genialną sylwetkę. Sercem francuskiego coupe ma być benzynowa, doładowana jednostka o mocy około 250-300 KM. Wnętrze łączy natomiast minimalizm z nowoczesnością. Takie Alpine bardzo nam się podoba. Czekamy na model produkcyjny!
Źródło: WCF