Głośne akcje serwisowe psują opinię producentów i nie są powodem do dumy. Jednak tym razem sytuacja wydaje się dość zabawna.
Sprawa dotyczy Lotusa Evory. Do serwisów zostało wezwanych jedynie 28 egzemplarzy. Przyznacie, że to dość mała akcja serwisowa…?
A co jest jej przyczyną? Brak naklejki na szybie informującej o zwolnieniu tego modelu z pewnych norm bezpieczeństwa – chodzi tu o konstrukcję poduszki powietrznej pasażera. Nic więcej…
No cóż, akcja serwisowa Lotusa nie jest może duża, ale swą popularnością doścignie te największe…
Autor: Wojciech Krzemiński
Źródło: WCF