Kolejny projekt domorosłego tunera. Tym razem ofiarą padł Ford Mustang z 2007 roku, czyli samochód, któremu pod względem stylistycznym trudno cokolwiek zarzucić.
Pewien śmiałek miał jednak inne zdanie i zdecydował się na szeroki zakres modyfikacji. Przód auta został wydłużony, a klasyczne reflektory ustąpiły miejsca tym z Lotusa Elise. Nie zabrakło także ogromnej „paszczy”, która ma być chyba elementem ozdobnym… Z tyłu natomiast pojawiły się tzw. skrzydła przypominające Cadillaca. Innym nawiązaniem do tej luksusowej marki jest wyraźnie ścięta klapa bagażnika. Summa summarum, można jednoznacznie stwierdzić, że ten projekt to jakiś absurd…
Warto dodać, że pod maską znajduje się 3-litrowe V6, którego moc trafia oczywiście na koła tylne. Auto jest na sprzedaż, ale wydaje się, że trudno będzie znaleźć potencjalnego nabywcę. Chyba, że cena niska i ktoś zechce wykorzystać podzespoły, które „przetrwały”.
Źródło: Craiglist