Mercedes zaprezentował światu otwartą wersją jednego z naszych ulubionych supersamochodów.
Co ciekawe, od razu poznaliśmy dwie wersje. Obie są mocniejsze niż ich odpowiednicy z twardym dachem. GT Roadster ma 476 KM, czyli o 14 KM niż normalne GT, a GT C dysponuje mocą aż 557 KM, co w porównaniu do GT S daje wzrost o 47 KM. W obu przypadkach moment obrotowy wzrósł o 30 Nm. Słabsza wersja osiąga setkę w 4 sekundy i rozpędza się do 302 km/h, a w przypadku mocniejszej wersji mamy 3,7 sekundy i 316 km/h. Warto zaznaczyć, że to już teren, który należy do topowego AMG GT R… Jeśli chodzi o skrzynię, to pozostała ta sama 7-biegowa konstrukcja, ale wydłużono jej pierwszy bieg i skrócono ostatni.
Auto, mimo materiałowego dachu, ma bardzo sztywną konstrukcję, co pozytywnie wpływa na właściwości jezdne. Zastosowano w nim tylną oś skrętną, która do prędkości 100 km/h zmienia położenie w przeciwnym kierunku, a powyżej tej wartości wprost przeciwnie. Dzięki temu auto jest zwinniejsze na szybkich zakrętach i bardziej stabilne na tych ciaśniejszych. Należy przy tym zaznaczyć, że obie odmiany mają blokadę tylnej osi – słabsza mechaniczną, a mocniejsza elektroniczną.
Dach dostępny jest w trzech kolorach: czarnym, czerwonym i beżowym. Jego konstrukcja została wykonana z mieszanki magnezu, aluminium i stali. Otwiera i zamyka się w 11 sekund do prędkości 50 km/h. Roadster dostępny jest w 11 kolorach karoserii i 10 konfiguracjach wnętrza. Pod względem stylistycznym, Roadster przypomina topową odmianę R, co jest zasługą zderzaków i aktywnego grilla, który odpowiednio kieruje przepływem powietrza. Niemiecki supersamochód powinien wkrótce trafić do salonów. W podobnym czasie zadebiutuje również zamknięta wersja po liftingu.