Supersamochody są fajne, bo… szybkie i piękne. Supersedany to natomiast szybkie, piękne, duże i wygodne środki transportu. Zgadnijcie, które wolimy…?
No jasne, że te drugie. Mówi się, że jak chcesz poszpanować, to jedziesz Ferrari, a gdy się spieszysz – stawiasz na coś takiego, jak Mercedes-AMG E 63 S. To jednak zmodyfikowany egzemplarz, którego 4-litrowe V8 zostało podkręcone do 788 KM. To naprawdę ogromna moc. Na szczęście 4MATIC potrafi ją przenieść…
Śmiałkowie z kanału AutoTopNL udali się na niemiecką autostradę bez ograniczeń prędkości i postanowili sprawdzić, jak ten pocisk przyspiesza – do ponad 300 km/h. Trzeba przyznać, że już samo patrzenie na zmieniające się liczby robi wrażenie… Sami zobaczcie: