Praca amerykańskiego policjanta bywa zaskakująca. Mimo wielu szkoleń, do takich zdarzeń trudno się przygotować…
Pewien mundurowy patrolujący autostradę zatrzymał samochód, którego kierowca prowadził dość podejrzanie – jechał niecałe 50 km/h i nie trzymał się pomiędzy liniami. Wydawało się, że może być pod wpływem alkoholu. Gdy stróż prawa podszedł do auta, nie krył zdziwienia. Jego użytkownik nawet nie przypominał osoby dorosłej. Okazało się, że ma zaledwie 5 lat. Zanim doszło do kontroli, zdążył samodzielnie pokonać całkiem spory fragment – był jakieś 5 minut od miejsca zamieszkania.
Policja musiała oczywiście poinformować prawnych opiekunów. Byli oni w pracy i pozostawili dziecko pod wodzą starszego brata. Jak widać, maluch wykazał się sprytem i wykorzystał nieuwagę rodzeństwa. Ściągnął z haczyka kluczyki do rodzinnego auta, odpalił i odjechał. Rodzice oznajmili, że chłopiec nigdy wcześniej nie prowadził pojazdu. Możemy więc mówić o swego rodzaju talencie, umiejętnościach obserwacji oraz… szczęściu, że nic nikomu się nie stało.
Najciekawsze było tłumaczenie głównego bohatera tego zdarzenia. Oznajmił funkcjonariuszom, że jechał do domu siostry w Kalifornii, by kupić Lamborghini i spełnić swoje marzenie. Policjanci dokładnie przeszukali malca i znaleźli przy nim gotówkę – całe trzy dolary.
One of our Troopers in Weber Co. initiated a traffic stop on what he thought was an impaired driver. Turns out it was this young man, age 5, somehow made his way up onto the freeway in his parents' car. Made it from 17th and Lincoln in Ogden down to the 25th St off-ramp SB I-15. pic.twitter.com/3aF1g22jRB
— Utah Highway Patrol (@UTHighwayPatrol) May 4, 2020
Pierdoły.