Niektórzy ludzie mają ogromne szczęście. Jednym z nich jest na pewno Gunter Holtorf, który w 1989 zrezygnował z pracy na dobrym stanowisku w liniach lotniczych Lufthansa.
Wtedy właśnie postanowił zwiedzać świat… samochodem. Jego przyjacielem podróży został Mercedes G 300D. W ciągu ćwierćwiecza niemiecka terenówka pokonała 890 000 km. Na początku, Holtorf zwiedził Afrykę, gdzie spędził kilka lat. Pod koniec lat 90. trafił do Ameryki Południowej. Potem przyszedł czas na Amerykę Środkową, a następnie Kanadę i Meksyk. Zgrany niemiecki duet pojawił się również na terenach mniej bezpiecznych – w Afganistanie, Kazachstanie i Syrii. Oczywiście klasa G była także w każdym państwie Starego Kontynentu. Holtorf oznajmił, że zakończył już swój cykl. Dodał, że pod maską kultowego auta wciąż pracuje oryginalny silnik, który nigdy nie zawiódł.
Źródło: WCF