Nietrudno odnieść wrażenie, że ceny wielu produktów gwałtownie wzrastają. Świetnym tego przykładem mogą być benzyna i olej napędowy.
Otrzymaliśmy zdjęcia z różnych zakątków Polski, dlatego postanowiliśmy zaobserwować, jak zmieniają się ceny z dnia na dzień na przykładzie stacji jednej z popularnych sieci znajdującej się w województwie śląskim. Okazało się, że nie trzeba czekać doby na korekty. Wzrosty można zobaczyć praktycznie kilka razy dziennie. Dostrzegliśmy zmianę na poziomie 20 groszy w ciągu w dwóch godzin.
Eksperci twierdzą, że 8 złotych za „diesla” można będzie spotkać już jutro. Tym tempem w przyszłym tygodniu dojdziemy do „dychy”. Specjaliści jednak uspokajają – ceny mają się ustabilizować. My mamy jednak pewne wątpliwości.
Walka z czasem?
Wszyscy potentaci uspokajali, że paliwa nie zabraknie, ale pominęli fakt, że kwota za litr osiągnie kosmiczny poziom. Jak doskonale widać na poniższym zdjęciu, między godzinami 14 a 16 w dniu dzisiejszym (8 marca), ceny wzrosły o:
- 23 grosze dla oleju napędowego
- 13 groszy dla benzyny 95-tki
- 13 groszy dla benzyny 98-ki
- 23 grosze dla oleju napędowego premium
- 10 groszy dla LPG
Powtórzmy to jeszcze raz: minęły dwie godziny między tymi zdjęciami. To oczywiście nie oznacza, że co 120 minut będzie tak gwałtowny wzrost, ale skoro tak szybko zmieniają się ceny, to niewykluczone, że już jutro zobaczymy w różnych miejscach po 8 złotych za ON i 98-kę.
Trudno więc dziwić się reakcji kierowców, którzy tankują do wszystkiego, co się da. Nie wiadomo, jak długo otrzymają się takie ceny, ale trudno nie odnieść wrażenia, że są one nieco sztucznie zawyżane, by wykorzystać sytuację.
Firmy transportowe mają przed sobą naprawdę ciężki czas. Ogromne różnice na litrze każdego rodzaju paliwa uderzą po kieszeniach zarówno przedsiębiorców, jak i klientów indywidualnych. Teoretycznie, za wszystko zapłaci konsument, ale pamiętajmy, że może on zrezygnować z usługi. Mamy nadzieję, że to szaleństwo w końcu się zatrzyma, bo jak tak dalej pójdzie, to auto stanie się dobrem luksusowym – wcześniej, niż podejrzewaliśmy.