Niestety, takie wypadki zdarzają się coraz częściej. Osiemnastoletni kierowca Lamborghini Gallardo Spyder stracił panowanie nad autem i uderzył w bariery. Zginął na miejscu.
Włoski supersamochód należał do przyjaciela ojca kierowcy, który zaproponował 18-latkowi przejażdżkę. Jak się okazało, było to ostatnie doświadczenie w życiu młodego człowieka. Duża moc połączona z brakiem wyobraźni może być czasem zabójcza. Trudno zakazać zakupu bądź prowadzenia sportowych aut młodym kierowcom. Przydałyby się jednak obowiązkowe kursy doszkalające i zwiększające umiejętności oraz wyobraźnie posiadaczom/kierowcom supersamochodów.
Źródło: WCF