Jeremy Clarkson to najpopularniejszy dziennikarz motoryzacyjny na świecie. Jego dowolna opinia odbija się więc szerokim echem.
Były prezenter Top Gear stworzył ostatnio listę dziesięciu najlepszych aut zeszłego roku. I musimy przyznać, że znajdują się na niej zaskakujące pozycje. Zacznijmy jednak od tych oczywistych. Wśród nich jest Alfa Romeo 4C, nad którym Clarkson zachwycał się w jednym z odcinków brytyjskiego show. Nie mogło też zabraknąć BMW M2, które dziennikarz uznał za jeden z najlepszych samochodów na świecie. Grupę niemieckich superaut zamyka Mercedes-AMG GT S, którego przyszło nam testować i wcale nas nie dziwi jego obecność w tym towarzystwie.
Oczywiście wśród wyróżnionych modeli nie mogło zabraknąć dwóch wyjątkowo szybkich, włoskich maszyn. Clarkson jest przecież fanem Aventadora i 488 GTB. Na liście znalazł się także jeden hot hatch, do którego kluczyk wkrótce trafi w nasze ręce. Focus RS, bo właśnie o nim mowa, to genialna maszyna do pokonywania zakrętów i dawania wielkiej frajdy z jazdy. Jeśli chodzi o emocje, to może je dawać również Mazda MX-5 Sport Recaro, która pomimo niewielkiej mocy świetnie się prowadzi, co jest zasługą skromnej, dobrze rozłożonej masy i napędu na tylną oś.
Ostatnie trzy samochody mogą niektórych zaskoczyć. Nas obecność Volvo XC90 jednak nie dziwi. Wiemy, ze Jeremy nie jest zwolennikiem SUV-ów, ale w tym przypadku zrobił wyjątek. To niezwykle dopracowany i bezpieczny samochód, dlatego w pełni zasługuje na swoje miejsce. Poza tym, z tego co pamiętamy Brytyjczyk posiadał poprzednią generację tego modelu. Większą niespodzianką jest na pewno Ford Mustang Fastback 5.0 V8 GT. Dlaczego? Bo Clarkson od lat słynie z nabijania się z amerykańskiej motoryzacji. Nowe wcielenie legendarnego mięśniaka zrobiło na nim jednak wrażenie. I na nas też. Inżynierowie Forda dopracowali bowiem zarówno układ kierowniczy, jak i podwozie, dlatego nowy Mustang daje mnóstwo przyjemności, szczególnie z bulgoczącym V8 pod długą maską. Listę zamyka największe zaskoczenie – Opel Zafira. Wiemy, że minivan niemieckiej marki to bardzo fajne, rodzinne auto, ale nie spodziewaliśmy się jego obecności. Clarkson docenił jednak komfort podróżowania, jaki oferuje Zafira.