Gatunek ludzki jest najbardziej rozwiniętym na naszej planecie. Podobno. Niektóre zdarzenia wydają się jednak temu przeczyć.
Łamanie przepisów nie jest najmądrzejsze, ale często wynika z braku świadomości bądź nieuwagi. W tym przypadku jedyną przyczyną lekceważenia prawa była skrajna głupota rowerzysty, którego zachowanie jest tak kuriozalne,
że ręce opadają i nie chcą się podnieść…
Postanowił bowiem przejść przez zamknięty przejazd kolejowy – nie były to zwykłe zapory, dlatego musiał się z nimi siłować. Potem, tuż przed torami, zatrzymał się i albo nas oczy mylą, albo miał pretensję do maszynisty, że właśnie przejeżdża pociągiem. Trudno oczekiwać od każdego rozsądku, ale granice absurdu zostały tu przekroczone…