Passat B5 jest wyjątkowo popularnym autem w naszym kraju. Nie ma najmniejszych problemów z dostępem do jego części, dlatego kupno każdego elementu można zrealizować praktycznie w tym samym dniu.
Po co jednak kupować skoro można ukraść…? Właśnie na taki pomysł wpadł pewien mieszkaniec Włocławka, który znalazł się przed jednym z lokalnych szpitali. Stanął przed Volkswagenem i zaczął się rozglądać. Gdy uznał, że nikt go nie obserwuje wziął się do „pracy”.
Efektem jego działań jest zniknięcie osłony spryskiwacza i kratki przedniego zderzaka. Mężczyzna z pewnością nie zauważył, że w aucie przypięta jest kamera. Część z nich potrafi rejestrować obraz także po zatrzymaniu, gdy wykryje ruch lub wstrząs. Tak też było i tym razem. Zobaczcie: