Tegoroczne Warsaw Moto Show już za nami! Jak było?
Poznańskim targom motoryzacyjnym rośnie silny konkurent, który minionego weekendu pokazał klasę w halach Expo w Nadarzynie. Na wstępie muszę przyznać, że nie spodziewałem się tak dużej kompilacji motoryzacyjnej. Zacznijmy od samochodów nowych. Mimo iż w większości przypadków wystawiali się lokalni dealerzy, było kilka świeżynek. Przykłady? Renault Talisman, Mercedes klasy C Coupe, Audi A4 czy Arrinera Hussarya (pierwszy polski supersamochód, który na dodatek doczeka się wersji wyścigowej). Poza tym, mogliśmy poznać w znacznej części gamy modelowe niemal wszystkich marek samochodowych oferowanych w Polsce. Cieszyła także obecność strefy premium, gdzie „przebywały” supersamochody (np. Ferarri 458 Speciale, Mercedes-AMG GT, Aston Martin Rapide).
To oczywiście nie wszystko. Nie zabrakło również samochodów turystycznych, czyli tzw. kamperów. Jakby tego było mało, hale zdobiły luksusowe łodzie motorowe. Fani gadżetów mogli natomiast podziwiać (a nawet kupić) elektryczne deskorolki, zdalnie sterowane autka czy kolekcjonerskie modele dla zbieraczy. Dla graczy przygotowano natomiast symulatory jazdy.
Z kolei fani motorsportu mogli podziwiać samochody rajdowe i wyścigowe ważnych osobistości. Co ważne, owe osobistości (np. Kajetan Kajetanowicz, Maciej Wisławski) również były obecne. Nie obyło się zatem bez zdjęć i autografów. Organizator zadbał także o kilka ciekawych konferencji (samochody hybrydowe, jak unikać wojen cenowych itp.). Zainteresowani off-roadem mogli natomiast przejechać się z wybranym kierowcą prawdziwą, rasową terenówką.
Mnie jednak najbardziej przypadła do gustu hala z young- i oldtimerami. Tak wielu świetnych, klasycznych samochodów dostępnych dla zwiedzających dawno nie widziałem. Podejść, dotknąć, wsiąść i poczuć jak to było kiedyś. Bezcenne. W tej strefie również nie zabrakło perełek i różnorodności, dlatego każdy mógł znaleźć coś dla siebie.
Wisienką na torcie były natomiast różnego rodzaju pokazy. Od Auto Detailingu, poprzez Monster Trucki aż po… Wybory Miss Świata Moto. Było więc na czym i na kim zawiesić oko! Jestem ciekaw, czy za rok będzie jeszcze lepiej. Tak czy inaczej, warto zaczekać!
Tekst i zdjęcia: Wojciech Krzemiński