Morgan 3 Wheeler był do tej pory samotnym graczem w swojej niszy. Teraz jednak to się zmienia, bo Vanderhall zaprezentował model Venice.
Amerykańska firma zbudowała ten trójkołowiec z myślą o czerpaniu przyjemności z jazdy. Wygląda on znacznie bardziej nowocześnie niż brytyjska, konserwatywna propozycja. W oczy rzuca się grill zasłaniający reflektory (motyw sprzed lat, znany z m.in.: zabytkowych Peugeotów). Wnętrze jest oczywiście dwuosobowe i nie ma mowy o zachowaniu fryzury w pierwotnej formie… Sercem Venice’a jest natomiast 1,4-litrowa jednostka benzynowa General Motors. W tym pojeździe dysponuje mocą 200 KM, co oznacza naprawdę spore wrażenia. Ważący zaledwie 623 kg trójkołowiec rozpędza się do pierwszej setki w mniej niż 5 sekund i osiąga 210 km/h. Prezentowany Vanderhall został wyceniony na niecałe 30 tysięcy dolarów, co stanowi około 120 tysięcy złotych. Nie wiadomo, czy poza rodzimym rynkiem będzie oferowany.