Niedostosowanie prędkości do warunków panujących na drodze to częsta przyczyna wypadków. Kolejny z nich wydarzył się w miejscowości Bobowa przy ulicy Bobowej.
Kierowca jadący czerwonym Fiatem Seicento stracił panowanie nad pojazdem, wpadł w poślizg, a następnie dachował. Auto zatrzymało się dopiero na przydrożnej trawie i niskim słupku. W bliskim otoczeniu znajdował się pieszy, ale zorientował się, do czego może dojść i w porę przyspieszył, co pomogło mu uniknąć poważnych konsekwencji.
Kierowca trafił do szpitala. Policja ukarała go mandatem w wysokości 220 zł oraz 6 punktami karnymi. Pamiętajcie, by w taką pogodę nie przesadzać na drodze. Warto zachować pełną ostrożność, by nie dochodziło do takich sytuacji.