Uciekanie przed policją nie ma największego sensu i może się udać głównie w filmach lub grach komputerowych. Jest to szczególnie głupie w Stanach Zjednoczonych, gdzie funkcjonariusze dysponują zaawansowanym sprzętem do ustalania lokalizacji.
W tym przypadku nie był on jednak potrzebny. Wystarczył bowiem radiowóz i chwila pościgu. Pewien kierowca zdecydował się na ucieczkę przez jedną ze stanowych autostrad. W pewnym momencie stracił jednak panowanie nad samochodem i z impetem uderzył w naczepę przypiętą do jadącej obok ciężarówki.
Jak można się domyślać, nie było już szans na kontynuowanie jazdy. Okazało się, że w kabinie znajdowały się cztery osoby. Kierowca został oczywiście aresztowany.