Najpopularniejsze testy zderzeniowe przeprowadzane są przy ok. 50-60 km/h. Właśnie taka prędkość pozwala nowoczesnym konstrukcjom skutecznie pochłaniać energię i pozostawiać kabinę pasażerską w całości.
Przy ponad 4-krotnie wyższych wartościach żadne auto nie jest w stanie przetrwać, nawet jeśli ma maksymalną notę i komplet gwiazdek. Fizyki nie da się oszukać i nie ma materiału wykorzystywanego przy budowie samochodów, który zdoła poradzić sobie z takim uderzeniem. To niestety oznacza nieuniknioną tragedię.
Kierowca czarnego A6 stracił panowanie, wpadł w poślizg i uderzył bokiem w jadącą ciężarówkę. Licznik w osobówce zatrzymał się na 230 km/h. Z obu pojazdów niewiele zostało. Ludzie znajdujący się w niemieckim aucie nie mieli najmniejszych szans na przeżycie. Poniższy materiał przeznaczony jest tylko dla ludzi pełnoletnich. Jeśli macie „słabe nerwy”, nie powinniście go oglądać.
https://www.youtube.com/watch?v=lpJ1YGhrgBQ
Po liczniku można stwierdzić ze samochód audi a6 w trakcie wypadku miał zgaszony silnik a temperatura silnika wyniosła 220 °C i miał przepełniony bak paliwa bo wskazówka wykroczyła pozapole wskazania max. I na tej podstawie wskazania predkościomieża biegli i redaktor ustalili prędkość 230km/h a ja ustaliłem 135km/h.