w ,

Toyota Avensis 2.0 Valvematic Multidrive S Prestige – Trochę stara, trochę nowa…

Toyota Avensis

Co zrobić z autem, które powoli, ale systematycznie się starzeje? No cóż, zazwyczaj producenci decydowali się na tak zwany face lifting lub tworzyli nowy model. Toyota poszła jednak pod prąd. Aktualnie oferowany Avensis nie jest ani nowym autem, ani sensu stricte, liftem starego. Zbudowano go na tej samej platformie, co poprzednika, ale Japończycy zdecydowali się na spore zmiany. Co z tego wyszło? Całkiem udane auto. Avensisa z roku modelowego 2015 trudno pomylić z poprzednikiem. Ale rewolucja objęła nie tylko wygląd. Toyota ostro wzięła się też za silniki. Efekt jest zaskakująco dobry.

Toyota Avensis
Toyota Avensis

Z zewnątrz?
Auto wyraźnie wyładniało i odmłodniało. O poprzedniku można było mówić wiele, ale na pewno nie to, że oczarowywał wyglądem. Nowy Avensis to już zupełnie inna historia. Co rzuca się w oczy? Przede wszystkim nowy, bardzo ciekawy przód. I o ile charakteryzujący nowy design Toyoty motyw „X” nie do końca przekonuje w malutkim Aygo, o tyle w przypadku Avensisa nadaje rasowego wyglądu. Uwagę przykuwają wąskie reflektory LED, które zbiegają się do logo producenta. Styliści Toyoty zdecydowali się też na przemodelowanie wlotów powietrza. Nowy jest również grill. To jednak nie wszystko. Sporo zmian dostrzeżemy z tyłu auta. Nareszcie ładne są tylne światła z listwami LED, chromowane akcenty, które także na tył auta przenoszą charakterystyczne „X” i przestylizowany zderzak. Dzięki tym zmianom japoński flotowy hit, jakim bez wątpienia jest Avensis, wygląda bardziej dystyngowanie, by nie powiedzieć ekskluzywnie.

Toyota Avensis
Toyota Avensis

? i we wnętrzu
Otwierając drzwi tego Avensisa aż chce się stwierdzić: no w końcu! Teraz jest znacznie ładniej i przytulniej. Do tej pory były wyświetlacze rodem z gry ?Tetris? z pionierskich czasów? Atari. ?To se nevrati?. W tym wcieleniu japońskiego przedstawiciela segmentu D wnętrze zaskakuje zarówno przestronnością jak i tym, jak je poskładano. I tym razem, nie mam większych zastrzeżeń. W skrócie, przed oczyma kierowcy pojawiły się od nowa wystylizowane zegary i 4,2-calowy wyświetlacz TFT. Kokpit opracowano tak, żeby kabina była bardziej wyciszona.

Toyota Avensis
Toyota Avensis

Toyota przeprojektowała także fotele, które bardzo dobrze sprawdzają się podczas pokonywania dłuższych tras. Podobnie sprawa wygląda z tylną kanapą, na której wygodnie rozsiądzie się trzech dorosłych pasażerów, choć trudno ukryć, że najwygodniej i tak będzie dwóm osobom.

Toyota Avensis
Toyota Avensis

Jest też kilka detali, które irytują. Zamiast plastikowego ?drewna? sympatyczniej prezentowałoby się równie plastikowe, szczotkowane aluminium. A w aucie segmentu D, twarde plastiki to po prostu nietakt? Oczywiście, kierowca ma wrażenie, że siedzi w solidnie zbudowanym samochodzie, który bez zająknięcia przejedzie tysiące kilometrów, ale ?podziwianie? drewnopodobnych wstawek czy stukanie kolanem o twarde plastiki pod kierownicą, po prostu ?wkurza?. Szczególnie, że konkurencja na taki nietakt sobie nie pozwala?

Toyota Avensis
Toyota Avensis

Technologia
Trudno od Toyoty wymagać, żeby w swoim flagowcu nie montowała wszystkiego, co dotąd wymyślono. I? montuje. Auto wyposażono we wszystkie możliwe systemy ochrony czynnej i biernej kierowcy, dlatego rozwodzenie się o tym uważam za bezcelowe. A zatem słów kilka, co w dziedzinie technologii zmieniono. Bo nowości jest całkiem sporo. Przede wszystkim jednostki. Pod maską Avensisa może pracować jeden z 5 silników. Przede wszystkim nowe 1,6- i 2-litrowe silniki D-4D, czyli diesle. Ten słabszy generuje 112 KM. a ten mocniejszy -zadowalające 143 KM. Sporo zmian także wśród ?benzyniaków?. Tu wprawdzie nie ma większych mocy (1,6-litrowy generuje 132 KM, 1,8-litrowy 147 KM, a 2-litrowy – 152 KM), za to jednostki są lżejsze i, jak zapowiada producent, oszczędniejsze. My do testu otrzymaliśmy 152-konnego Valvematica ze skrzynią bezstopniową Multidrive S.

Toyota Avensis
Toyota Avensis

W zasadzie od zawsze byłem zdeklarowanym przeciwnikiem przekładni bezstopniowych. I? tak mi zostało. Ale tym razem jednak kilka ciepłych słów o tandemie silnik-skrzynia muszę napisać. Otóż, w tym zestawieniu Multidrive S w zasadzie się? sprawdza! Nawet przy dynamicznym wyprzedzaniu do uszu kierowcy nie dochodzi potępieńcze wycie katowanego do bólu zestawu napędowego. Tak, jest głośniej i mniej dynamicznie niż w przypadku skrzyni manualnej czy dwusprzęgłowego automatu, ale? manual zawsze można zamówić, a szybkich automatów Toyota po prostu nie robi i? już. Taka konfiguracja ma jednak sporo plusów. Pierwszy to wygoda. Docenią to szczególnie ci, którzy nie lubią wachlować lewarkiem. Drugi to bezawaryjność. Otóż, skrzynię bezstopniową naprawdę trudno zepsuć. A nawet gdyby, to jej naprawa jest zdecydowanie tańsza niż nowoczesnego automatu typu DSG. A tak przy okazji, warto zaznaczyć, że Japończycy nieco popracowali nad jej pracą, zmienili oprogramowanie i teraz Multidrive sprawdza się nie tylko w? skuterach.

Toyota Avensis
Toyota Avensis

Wrażenia z jazdy
Do tego jak przemieszcza się Avensis nigdy nie miałem zastrzeżeń. Dlatego, bez zaskoczenia, japoński sedan nie rozczarował mnie. Wnętrze naprawdę doskonale wyciszono. Zawieszanie to idealny kompromis pomiędzy komfortem a pewnym czuciem drogi. Testowy, 152-konny motor spisywał się? lepiej niż dobrze. Katalogowe 205 km/h osiągał bez problemu. A przyspieszenie do pierwszej setki w 10 sekund naprawdę wystarczy.

Toyota Avensis
Toyota Avensis

Japończycy obiecywali, że nowe silniki będą oszczędniejsze. Pewnie są, bo to ile motor konsumuje zależy nie tylko od jego konstrukcji, ale te nogi kierowcy. My, mierząc się z danymi katalogowymi, przyznajemy: nowe motory są lepsze i oszczędniejsze od starych. A testowany Valvematic naprawdę przypadł nam do gustu. Toyota zakłada, że w idealnych warunkach auto konsumuje 6,1 litra w cyklu mieszanym, 4,9 na trasie i 8,3 w mieście. Nasz test zamknął się w 6,7 litra w cyklu mieszanym, 5,7 w ruchu pozamiejskim i 8,8 litra w cyklu miejskim. I jesteśmy z wyników zadowoleni. Szczególnie, że w ogóle nie przejmowaliśmy się ecodrivingiem, gdyż najważniejszy jest fun z jazdy!

Toyota Avensis
Toyota Avensis

Okiem przedsiębiorcy

Reprezentantom segmentu D cenowo coraz bliżej do tych klasy premium. To chyba znak czasów, ale również wypadkowa tego, że producenci coraz lepiej je wyposażają. Za Toyotę Avensis w podstawowej wersji ACTIVE z benzynowym silnikiem musimy zapłacić około 89 tys. zł. Te najdroższe, ale standardowo wyposażone to koszt ponad 140 tys. zł. Testowy egzemplarz wyceniono na około 128 tys. zł. Mimo tego Toyota i tak jest sporo tańsza od konkurencji. Za Mondeo w podobnej konfiguracji zapłacić trzeba blisko 140 tys. zł., a za Passata nawet 145 tys.

Toyota Avensis
Toyota Avensis

Sposobem na posiadanie prezentowanego auta, oczywiście poza gotówką, są popularne warianty finansowania realizowane przez Toyota Bank. Jednym z nich jest leasing z minimalną wpłatą wstępną 10% na okres 24, 36, 48 lub 60 miesięcy. Kolejna opcja to to tradycyjny kredyt, którego warunki negocjowane są indywidualnie w zależności od potrzeb, dlatego o szczegóły warto pytać w salonach Toyoty.

Toyota Avensis
Toyota Avensis

Podsumowanie
Pytanie zasadnicze: czy kupiłbym to auto? Tak, bo jest naprawdę dobre! Byłem fanem I i II generacji Avensisa. Trzeci, przedliftowy model nie przypadł mi do gustu. Ani z zewnątrz, ani we wnętrzu. Ten po kuracji odmładzającej to już inna bajka. I przyznam szczerze, przełknąłbym nawet (choć nie bez oporów) wersję z bezstopniową skrzynią. Dlaczego? Odpowiedź jest prosta: bo to solidne, dobrze wykonane i wygodne auto. Tak, tak, wiem, nudne aż do bólu, ale?. My na szczęście nie musimy go zbyt często oglądać. Wszak siedzimy we wnętrzu. A tak na poważnie, Avensis ma w sobie coś, co gwarantuje spokój duszy. Może to dyskretny urok japońskiej szkoły designu. A może feng shui…?

 

Tekst i zdjęcia: Artur Balwisz

 

Avatar photo

Napisane przez Wojciech Krzemiński

Jestem dziennikarzem motoryzacyjnym i przedsiębiorcą. Od 2012 roku prowadzę NaMasce.pl. Tworzę dla Was materiały o tematyce samochodowej i motocyklowej, ale też zaglądam do światów technologii, fotografii i biznesu.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Toyota Prius Rowen

BMW pracuje nad nowym modelem serii „i”