Licencja na filowanie w Norwegii została cofnięta, po tym jak ekipa Top Gear zdołała się rozpędzić w jednym z tamtejszych tuneli do ponad 240 kilometrów na godzinę.
Po nakręcenia filmu w tunelu, Top Gear otrzymało od policji film na którym zarejestrowano pojazdy jadące z prędkościami od 140 do ponad 240 km/h.
Norwegia jest znana ze względu na szczególnie surowe traktowanie kierowców przekraczających dopuszczalną prędkość. Dla przykładu – jeśli kierowca przekroczy limit o 40 km/h – zmierzy się z grzywną w wysokości 1,300 dolarów i sześcioma miesiącami w więzieniu.
Top Gear przekazało informacje, że współpracuje z policją i że w wydarzeniu nie uczestniczyli ani Matt LeBlanc, ani Chris Harris.