w

The Grand Tour – co mogliśmy zobaczyć w pierwszym odcinku nowego sezonu? (Video)

Premiera nowego sezonu The Grand Tour już za nami. Co mogliśmy zobaczyć w pierwszym odcinku popularnego motoryzacyjnego show?

Wszystko zaczęło się od krótkiego materiału zdradzającego większość nagranych epizodów, które będziemy mogli oglądać przez trzynaście najbliższych tygodni. Potem przyszedł czas na pierwszą przygodę… Jeremy Clarkson, James May i Richard Hammond odwiedzili Detroit – miasto, które czasy świetności ma już dawno za sobą…

Przemierzali tamtejsze ulice za kierownicą muscle cars – Chevroleta Camaro ZL1 „Exorcist” (1000 KM), Dodge Chellengera Demona (840 KM) i Forda Mustanga RTR (700 KM). Moc tych aut mówi sama za siebie. Panowie postanowili urządzić sobie drag race od świateł do świateł. Hammond nie mógł jednak w nim uczestniczyć, ponieważ nie miał zgody Dodge’a… Nie zabrakło także „ulicznej konwersacji” w studio, gdzie poruszono historię wspomnianego wyżej miasta. Kiedyś były tam 43 fabryki samochodów. Dziś są dwie…

Kolejnym przedstawianym samochodem był McLaren P15 Senna. Ważący 1198 kg hipersamochodów oferuje kierowcy 4-litrowe V8 generujące 800 KM i 800 Nm. Produkcja modelu została ograniczona do 500 sztuk. Przetestował go Jeremy Clarkson. Po tym materiale i krótkiej wizycie w studio, przyszedł czas na powrót do amerykańskich mięśniaków. Epizod zakończył się pojedynkiem Egzorcysty z Demonem.

 

Avatar photo

Napisane przez Wojciech Krzemiński

Jestem dziennikarzem motoryzacyjnym i przedsiębiorcą. Od 2012 roku prowadzę NaMasce.pl. Tworzę dla Was materiały o tematyce samochodowej i motocyklowej, ale też zaglądam do światów technologii, fotografii i biznesu.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Gdy przez brawurę… parkujesz „driftem” z drugiej strony (Video)

Renault Twingo 2019 – lifting