Dzień jak co dzień na ulicach Sydney. Nagle sielankę przerywa zupełnie niespodziewane wydarzenie – to wózek widłowy rzucił wyzwanie rodzinnemu sedanowi. Jak zakończy się to starcie?
„Ofiarą” wózka widłowego i jego operatora stał się poczciwy Ford Falcon, który chociaż był prawidłowo zaparkowany, to wyraźnie przeszkadzał w wykonaniu dostawy i wyładunku towaru kierowcy ciężarówki. Trzeba przyznać, że robotnicy z należytą starannością podeszli do tego zadania – w obawie przed uszkodzeniem lakieru Forda zadbali nawet o ochronny kawałek tektury. Ostatecznie wszystko zakończyło się happy-endem – samochód został postawiony na wolnym miejscu na drugiej strony ulicy. Co ciekawe, właściciel Forda wykazał się wyrozumiałością, bo tamtejsza policja do dziś odnotowała żadnej skargi.
Źródło: WCF