Polscy policjanci znajdujący się w „drogówce” mają naprawdę spokojną służbę. W porównaniu do amerykańskich funkcjonariuszy, można wręcz stwierdzić, że to niemal tryb wakacyjny.
Koledzy po fachu ze Stanów Zjednoczonych praktycznie codziennie muszą mierzyć się z nieprzewidywalnymi sytuacjami, które stanowią zagrożenie życia. Tym razem nie było inaczej. Mundurowi z Milwaukee (Wisconsin) namierzyli kradziony samochód i postanowili zatrzymać jego kierowcę.
Ten jednak nie zamierzał się poddać. Doszło więc do pościgu, podczas którego nie obyło się bez kolizji i niebezpiecznych manewrów. Gdy auto uciekiniera zostało zablokowane pomiędzy innymi pojazdami, historia się nie skończyła. Sprawca zdarzenia wciąż próbował się uwolnić, mimo iż policjant celował do niego z broni.
Przestępca sprawiał wrażenie kompletnie nieświadomego czynów i trudno było przewidzieć jego zachowanie. W pewnym momencie policjanci zdecydowali się na stanowczą interwencję i wyciągnęli złodzieja z kradzionego samochodu. Nikt by jednak się nie zdziwił, gdyby policjant poczuł zagrożenie własnego bezpieczeństwa (próby staranowania) i pociągnął za spust. Zobaczcie to: