Bardzo często da się przewidzieć zachowania ludzi, ale są sytuacje, na które po prostu nie da się przygotować. I właśnie jedna z nich miała miejsce w Liverpoolu.
Przekonała się o tym obsługa pewnego hotelu, gdy nagle w obiekcie pojawiła się mini koparka… Jej operator wjechał przez drzwi i… szklaną ścianę, bo sprzęt okazał się zbyt duży. Powód nie jest niestety znany, ale duże prawdopodobieństwo, że sprawca był pod wpływem jakichś środków odurzających. Może planował jakieś wykopaliska pod recepcją?
Teraz z pewnością odpowie za zniszczenie czyjegoś mienia. Nie będzie brakować dowodów ani świadków, skoro przynajmniej kilka osób rejestrowało to zdarzenie. Zobaczcie to:
ha ha ha, to nie jest wózek widłowy!!!!!!!!!! to minikoparka jest !!!!!!!!
Dokładnie, „przejęzyczenie” – w końcu potem napisałem o wykopaliskach 😀 Dzięki za czujność 😀