Wyprzedzanie na ruchliwych drogach krajowych to zawsze niebezpieczny pomysł. Niestety, niektórzy wciąż nie wykazują się wyobraźnią i zbyt bardzo ryzykują.
Tak też było i tym razem, kiedy kierowca starego sedana zdecydował się na wyprzedzanie przynajmniej dwóch aut ciężarowych. Mógł rozłożyć ten pomysł „na dwa”, bo pomiędzy pojazdami było mnóstwo miejsca, a z przeciwka zbliżał się TIR. Mimo tego, nie odpuścił i… nie zdążył. Jego niewielka osobówka została wzięta w kleszcze pomiędzy dwa wielotonowe zestawy. Potem wylądował w rowie. Sprawca miał jednak spore szczęście, bo kabina jego samochodu nie została zmiażdżona, co pozwoliło mu przeżyć wypadek. Niech to będzie przestroga dla nas wszystkich…
zabrakło wisienki czyli naturalnej selekcji
BMW popularna marka auta na wsi w Polsce Niemiec wyjeździe popierdzi w siedzenia a polaczek potem ładuje w stodole
Przecież to seat toledo.