Każdemu z nas zdarzyło się popełnić wykroczenie – w końcu jesteśmy tylko ludźmi… Ten kierowca w promieniu 15 metrów złamał jednak tyle przepisów, że mógłby stracić prawo jazdy.
Wszystko zaczęło się od manewru wyprzedzania, który rozpoczął się na podwójnej ciągłej i przebiegał przez przejście dla pieszych. Potem osoba jadąca z przeciwka musiała wyhamować niemal do zera, bo doszłoby do zderzenia czołowego. Wtedy właśnie sprawca całego zamieszania postanowił ominąć dwa pojazdy chodnikiem.
Nie znam okoliczności tego zdarzenia. Kierowca mógł się spieszyć, jechać do szpitala, ale też decydować się na brawurę lub być pod wpływem jakichś środków. Tak czy inaczej, podejmowanie takiego ryzyka nie jest nigdy dobrym pomysłem…