Suzuki SX4 S-CROSS 1.6 DDiS ALLGRIP Elegance – Dobry, a nawet lepszy

Kompaktowe crossovery to naprawdę spora drużyna. Należy od razu dodać, że wciąż się powiększa. W ubiegłym roku jej szeregi zasiliło Suzuki SX4 S-CROSS ? auto, które ma przyciągać do salonów zupełnie nowych klientów. Czy sukces na polskim rynku jest w jego zasięgu? Czas pokaże, ale już wiadomo, że ma do tego spore predyspozycje.

Karoseria
Pierwszym istotnym plusem jest udany design, który? nie przypomina żadnego innego modelu japońskiej marki. Przód z wyraźnie opadającą maską, dużymi reflektorami, czarnym grillem i osłonami zdradza charakter auta. Z tyłu dominują skośne lampy, masywny zderzak i delikatna lotka nad szybą. Bez warunku na to pod jakim kątem patrzymy, zawsze widzimy spójną całość. Przyjemnym dopełnieniem jest zielony lakier (Crystal Lime Metallic), który idealnie pasuje do sylwetki prezentowanego crossovera.

Wnętrze
W środku panuje japoński klimat. Materiały są niezłe, dobrze spasowane, ale próżno tu szukać ciekawych zabiegów stylistycznych. Kokpit jest prosty i czytelny, co oznacza łatwą obsługę wszystkich funkcji. Tymi samymi słowami można określić zegary. Jedynym minusem jest korzystanie z komputera pokładowego, którego przycisk wylądował na szybce tuż obok prędkościomierza ? by zmienić wyświetlane informacje, należy sięgnąć za kierownicę, co nie jest wygodnym rozwiązaniem. Na pochwałę zasługuje natomiast liczba schowków i wnęk, które ułatwiają znalezienie miejsca na drobiazgi.

Fotele to ukłon w stronę komfortu. Siedzi się na nich wysoko, co znacznie poprawia widoczność. Zarówno ich wielkość jak i zakres regulacji nie budzą najmniejszych zastrzeżeń. Przydałoby się jedynie nieco lepsze podparcie boczne. Na tylnej kanapie podróżuje się równie dobrze. Długość siedziska i kąt pochylenia oparcia są naprawdę wzorcowe. Nie brakuje też przestrzeni ani na głowy, ani na nogi.

Kompaktowe crossovery pełnią często funkcję samochodów rodzinnych, dlatego istotną częścią wnętrza jest bagażnik. Ten w SX4 S-CROSS ma 430 litrów, dwie boczne wnęki na drobiazgi i niski próg ułatwiający załadunek. Nie bez znaczenia jest też szeroki otwór umożliwiający przewóz naprawdę sporych przedmiotów. Po złożeniu tylnego oparcia (60/40) pojemność wzrasta do 1269 litrów.

Technologia
Do crossovera najlepiej pasuje diesel, dlatego uważam, że prezentowana konfiguracja jest najlepszym wyborem. Jednostka o pojemności 1,6 litra generuje 120 KM (przy 3750 rpm) i słuszne 320 Nm (od 1750 rpm), co pozwala na osiąganie setki w 13 sekund i rozpędzanie się do 175 km/h. Współpracuje z nią 6-biegowa skrzynia manualna przekazująca moc na jedną lub obie osie. No właśnie, testowane Suzuki zostało wyposażone w napęd ALLGRIP, który pozwala na wybranie jednego z czterech trybów: Auto (wykorzystywany w normalnych warunkach, automatycznie dołącza tylną oś podczas uślizgu), Sport (aktywuje drugą oś w celu poprawy stabilności podczas dynamicznej jazdy i sam steruje charakterystyką napędu), Snow (załącza napęd 4WD i steruje nim dostosowując jego pracę do warunków), Lock (przydaje się podczas pokonywania błota, śniegu czy piachu, przekazuje więcej momentu obrotowego na koła tylne, automatycznie przełącza się w tryb Snow przy 60 km/h). Ten duży zespół technologiczny wcale nie jest tak ciężki jak można się było tego spodziewać. Masa własna japońskiego crossovera to 1305 kg. Między innymi dzięki temu można liczyć na niewielkie zużycie paliwa. W teście auto uzyskało średnią na poziomie 5,5 litra, co jest świetnym wynikiem, biorąc pod uwagę to, że wcale nie próbowałem jeździć ekonomicznie. Fani monotonii bez problemu osiągną rezultat z czwórką z przodu.

Wrażenia z jazdy
SX4 S-CROSS wygląda na auto bardzo zrównoważone, spokojne. Jak się okazuje, wcale tak grzeczne nie jest. Zarówno zawieszenie, jak i układ kierowniczy pozwalają się dobrze wyczuć, co sprawia, że szybka jazda tym autem naprawdę sprawia przyjemność. Niech Was nie zwiodą też osiągi. Na kartce papieru nie wygląda to imponująco, ale w rzeczywistości dynamika auta nie budzi najmniejszych zastrzeżeń. Najbardziej cieszy przyspieszenie powyżej 100 km/h, które wydaje się być równie dobre jak w autach podobnych gabarytów, ale mocniejszych o 30-40 KM. Niestety, dźwięk silnika zbyt bardzo przedostaje się do kabiny, dlatego przydałoby się nieco lepsze wyciszenie.

Delikatnie sportowy charakter ma swoje odbicie w mieście, gdzie liczy się pokonywanie wszelkich niedoskonałości dróg. Pasażerowie zajmujący tylną kanapę odczują to najbardziej. Zawieszenie jest po prostu dość twarde, co nie zmienia faktu, że zachowuje się w miarę cicho. Po zjechaniu z asfaltu, Suzuki znowu staje się bardzo przyjaznym autem. Duży prześwit ułatwia jazdę po sporych wybojach, ALLGRIP daje poczucie bezpieczeństwa a silnik z wysokim momentem obrotowym radzi sobie z masą auta w każdej sytuacji.

Okiem przedsiębiorcy
Suzuki może nie ma najtańszych samochodów na rynku, ale ich ceny bardzo często nie odbiegają od średniej. Podstawowa wersja wyposażenia z benzynowym silnikiem 1.6 VVT i napędem na przednią oś kosztuje 72 900 zł. Egzemplarz testowy zajmujący szczytowe miejsce w cenniku to natomiast wydatek 115 900 zł. Pamiętajmy jednak, że kończy nam się rok 2014, dlatego można liczyć na spore rabaty. Dzięki nim otwierające ofertę SX4 S-CROSS kosztuje 59 900 zł, a taką sztukę jak na zdjęciach można mieć już za 110 900 zł.

Suzuki, jak każdy liczący się producent samochodów, ma w swojej ofercie szeroki wachlarz finansowy. A w nim możemy liczyć na kredyt realizowany we współpracy z Santander Consumer Bankiem. Okres spłaty może trwać nawet do 96 miesięcy. Dla przedsiębiorców przygotowano natomiast leasing z opłatą wstępną od 0% i wartością końcową od 1 do 35%. Szczegółowe warunki omawiane są indywidualnie.

Podsumowanie
SX4 S-CROSS z dieslem pod maską to bardzo przyzwoity samochód. Prezentowany egzemplarz jest wystarczająco dynamiczny, oszczędny i bardzo dobrze wyposażony. Nie bez znaczenia jest także wydajny napęd ALLGRIP. Do pełni szczęścia brakuje tylko bardziej komfortowego zawieszenia.

Tekst i zdjęcia: Wojciech Krzemiński