Wojciech Krzemiński
Dawno, dawno temu, Czesi słynęli z budowy samochodów naprawdę wysokiej klasy ? wystarczy przypomnieć sobie różne modele Tatry oraz wczesne Skody. Niestety, późniejsza przynależność ówczesnej Czechosłowacji do państw bloku wschodniego odcisnęła wyraźne piętno na jakości tamtejszych wyrobów. Symbolem powrotu na dawne tory po sukcesach Octavii i mniejszej Fabii miał stać się Superb. Czy warto mu zaufać?
Flagową Skodę zapowiadał zaprezentowany na początku 2001 roku koncept Montreaux. Parę miesięcy później model pojawił się w salonach już pod nazwą Superb. Samochód wykorzystuje przedłużoną płytę podłogową znaną z Passata oraz Audi A4. Przystępna cena i wysoki komfort zjednały modelowi wielu fanów. W 2006 roku Superb doczekał się liftingu, który przyniósł nieco zmodernizowany przód i stosownie odświeżone wnętrze. Dwa lata później pojawiła się druga generacja modelu.
Stylistyka i wnętrze
Patrząc na Superba nie sposób oprzeć się wrażeniu, że od Passata pożyczył nie tylko płytę podłogową ? wygląda tak, jakby Czesi z premedytacją ?napompowali? model z Wolfsburga, a później doczepili nowe reflektory i wstawili swoje oznaczenia. Z perspektywy czasu należy uznać to za dobre posunięcie ? czterodrzwiowa limuzyna prezentuje się całkiem dostojnie, zapewniając przy tym wystarczającą dyskrecję właścicielowi. Prestiż odbiera mu niestety logo Skody ? cóż, pewnych rzeczy przeskoczyć się nie da?
Zaskoczenia nie będzie również w środku ? korzystanie z tych samych magazynów jest tradycją we wszystkich markach należących do koncernu z Wolfsburga. Plusem jest prostota obsługi i wzorowa ergonomia. Pasażerom tylnej kanapy nawet podczas długich podróży uśmiech nie powinien znikać z twarzy ? miejsca jest w brud. Nic dziwnego, że ten fakt wykorzystywany był w marketingowych hasłach. Ustawny bagażnik ma pojemność 462 lub 945 litrów po złożeniu oparć. Wyposażenie jak przystało na topowy model jest naprawdę bogate, szczególnie w najdroższych wersjach ? swego czasu Superb potrafił poważnie zawstydzać rywali.
Silniki/Zawieszenie
Superb występował z sześcioma jednostkami napędowymi ? były to trzy motory benzynowe (1.8 T 150 KM, 2.0 115 KM oraz 2.8 V6 193 KM) oraz trzy turbodiesle (1.9 TDI 101-130 KM, 2.0 TDI PD 140 KM i 2.5 V6 TDI 155-163 KM). Najsłabsze warianty są propozycją dla cierpliwych ? ich dynamika jest po prostu słaba. Optymalnym wyborem wydają się być benzynowy motor 1.8 T oraz najmocniejszy z wariantów 1.9 TDI ? nowsze 2.0 TDI może okazać się nietrafioną inwestycją ze względu na wyraźnie niższą trwałość. Szczegółowy opis obu wysokoprężnych jednostek można znaleźć w dziale ?Silniki?. Większe motory stanowią raczej ciekawostkę ? świetnie radzą sobie z czeską limuzyną, ale nie dość, że są stosunkowo rzadko spotykane, to koszty związane z ich eksploatacją są dużo wyższe. Silniki mogły współpracować z 5 i 6-cio biegowymi skrzyniami manualnymi lub automatem Tiptronic o pięciu przełożeniach.
Limuzyna Skody zawieszona jest dość miękko, dzięki czemu naprawdę komfortowo i spokojnie radzi sobie z nierównościami, nie niepokojąc pasażerów nieprzyjemnymi stukami. Nieco gorzej czuje się podczas prób dynamicznej jazdy, ale ze względu na raczej reprezentacyjny charakter można przymknąć na to oko. W konstrukcji przedniego zawieszenia zastosowano układ wielowahaczowy, z tyłu spotkamy prostą i trwałą belkę skrętną.
Typowe usterki
Tutaj również trudno o zaskoczenie ? awarie występujące w Superbie zdarzają się w pokrewnych modelach Grupy VW. Warto jednak zaznaczyć, że Skoda rzadko postanawia zastrajkować. Niektóre z egzemplarzy sprzed liftingu mogą mieć kłopoty z korozją ? pojawia się głównie na tylnej klapie. Problematyczne okazuje się przednie zawieszenie ? skomplikowana konstrukcja wielowahaczowa na naszych drogach przeżywa prawdziwe męki, a jego kompleksowa naprawa będzie kosztowna. Wymiany dość szybko wymagają osłony przegubów napędowych. Opinie na temat wysokoprężnego motoru 2.5 V6 TDI są różne ? plotka głosi, że silniki stosowane w Skodach mają wyższą trwałość niż te znane z Audi. Tradycyjnie warto uważać na diesle z filtrem DPF. Czasami zdarzają się problemy z elektryką, jednak można je wyeleminować stosunkowo niewielkim kosztem ? najczęściej zawodzą centralne zamki czy sterowanie klimatyzacją. Estetykę wnętrza psuje ?łuszczyca? ? farba schodząca z przycisków to znana przypadłość samochodów Grupy VW.
Werdykt
Posiadaczem przepastnej limuzyny można stać się już za około 12-13 tysięcy złotych. Oznacza to, że możemy się „wozić” w naprawdę komfortowych warunkach za cenę przeciętnego hatchbacka – trudno przejść obok takiej oferty zupełnie obojętnie. Naprawdę zadbane egzemplarze to nieco większy wydatek, ale z pewnością są tego warte. Polecamy szczególnie egzemplarze po liftingu, w których udało się usunąć kilka mankamentów.
Autor: Daniel Banaś
Zdjęcia: Skoda
