Przyszedł czas na prześwietlenie dużej, włoskiej jednostki. Czy 2.4 JTD montowane w topowych modelach koncernu jest godną polecenia konstrukcją?
W tym przypadku bardzo potrzebny jest rys historyczny. Silnik powstał w 1997 roku. Był dostępny w nowych samochodach Alfy Romeo, Fiata i Lancii. W pierwszych latach produkcji oferowano go w dwóch wariantach mocy: 130- oraz 136-konnym. Posiada 5 cylindrów, 10 zaworów, Common Rail pierwszej generacji, sprzęgło z „dwumasem”, turbinę o zmiennej geometrii łopatek i wtryski firmy Bosh.
Dokładnie cztery lata później konstrukcja została odświeżona. Właśnie w 2001 roku zastosowane zostały nowe wtryski i podniesiono moc do odpowiednio 140 i 150 KM. Z kolei 2003 rok przyniósł wiele gruntownych modyfikacji. Od tej pory silnik miał 20 zaworów, II generację bezpośredniego wtrysku paliwa (od teraz Multijet zamiast JTD) oraz filtr cząsteczek stałych. Dzięki tym i kilku drobniejszym zmianom moc jednostki wzrosła do 180, 200 i 210 KM.
Problemy i awarie
Pierwsze, 10-zaworowe wcielenie 2.4 JTD oferuje przyzwoitą trwałość. Należy jednak pamiętać, że to już bardzo doświadczona konstrukcja, która w wielu przypadkach może być wyeksploatowana. Wymiana turbiny, wtrysków czy koła dwumasowego nie należy do najtańszych. Wadą każdej generacji tej jednostki jest natomiast zawór EGR, który często ulega awariom. Z niezbyt dużą trwałością słyną również czujnik położenia wału i pompa wysokiego ciśnienia. Po odświeżeniu w 2001 roku kilka podstawowych elementów poprawiono, ale nie na tyle, by zniwelować wszystkie bolączki . Mimo tego, silnik z lat 2001-2002 uznawany jest za najbardziej trwały.
Konstrukcja oferowana w kolejnych latach oferowała znacznie wyższą moc i kulturę pracy, co owocowało lepszymi osiągami i wrażeniami z jazdy. Niestety, zaawansowanie technologiczne spowodowało większą awaryjność. Wśród popularnych problemów należy wymienić filtr DPF lubiący się zapychać i kolektor ssący w wersji 200-konnej. Minusem są także wyraźnie podwyższone koszty serwisu i ewentualnych napraw. I ten ostatni argument ma naprawdę duże znaczenie, jeśli mówimy o teoretycznie tanich, często 10-letnich autach.
Warty uwagi?
Co ciekawe, użytkownicy są bardzo podzieleni, gdy trzeba wskazać najlepszy wariant 2,4-litrowego silnika Fiata. Jedni wolą nieco słabsze, mniej kulturalne, ale za to tańsze w serwisie pierwsze dwie generacje JTD, a drudzy stawiają na osiągi i elastyczność, którą oferuje ostatnie wcielenie.
Ten spory, włoski diesel nie jest bez wad, ale zadbany egzemplarz nie powinien sprawiać przesadnie dużych problemów. Jak zawsze w przypadku aut używanych, zachęcamy do dokładnej weryfikacji stanu wszystkich ważnych podzespołów. Dzięki temu możemy uniknąć tzw. „miny” i ograniczyć przyszłe wydatki.
OBSERWUJ MNIE NA INSTAGRAMIE:
https://www.instagram.com/p/Bf6gwm1hLQM/
Problemy z silnikiem to nie lada wyzwanie nawet dla mechanika. Niemniej wiele napraw w samochodzie może zostać wykonane nawet przez laika wystarczy odrobine wiedzy którą można nabyć choćby z tych filmów: https://www.youtube.com/watch?v=N1w6hqyxNNU&t=2s