Wojciech Krzemiński
W koncernie Volkswagena Seat ma pozycję auta o sportowych konotacjach. Każdy kolejny model jest coraz bardziej stylizowany ?na sport?. A wersja FR to, tak jak w Skodzie, rozsądna alternatywa pomiędzy sportem a komfortem.
Z zewnątrz?
Co można powiedzieć o Leonie ST? Że jest najładniejszym (przynajmniej w mojej opinii) kombi na rynku. I to nie tylko wśród aut koncernu VW. Bo tu tak naprawdę ma jednego konkurenta, Golfa Varianta, który w porównaniu ze swoim hiszpańskim kuzynem jest po prostu? brzydki. Leon ST jest zdecydowanie ładniejszy od całej francuskiej, włoskiej czy japońskiej konkurencji. Linii bocznej i szczegółów designerskich nie powstydziłby się ani Giugiaro ani Bertone. Auto stworzono tak, aby było piękne i praktyczne. Nieczęsto udaje się taki manewr. Tym razem się udał.
Z przodu Leon ST wygląda bardzo drapieżnie. Są więc ostre, drapieżne rysy ?twarzy?. Futurystyczne oczy dużych, diodowych reflektorów z piękną linią oświetlenia dziennego. Do tego podwójny, podkreślający sportowy charakter auta grill i dobrze wkomponowane w całość halogeny. Tył, to jakby inna historia. Prosto, bez udziwnień. Design części bagażowej jest niezwykle stonowany. Jest skromnie ale na pewno nie siermiężnie. Żaden element designu nie przytłacza. Wszystko razem podkreśla charakterek auta. I jest tak po prostu ładne?
Patrząc na Leona ST z profilu, aż trudno uwierzyć, że ?ciekawy inaczej? Golf, to jego najbliższa rodzina. Z jednej strony, piękne sportowe linie. Z drugiej, ostre przetłoczenia podkreślające siłę i moc auta, ale też finezję i lekkość. Powiem szczerze, trudno mi było oderwać wzrok od samochodu. Czy coś mi się nie podobało? A i owszem, kolor. Nie wiem dlaczego, ale w mojej opinii, biel tak pasuje do Seata, jak róż do Rollsa.
? i w środku
W środku lepiej widać, że Seat, co podkreśla dyskretny napis ?Audi Brand group?, woli być postrzegany, jako brat dystyngowanego Audi niż kuzyn siermiężnego Golfa. Stylistyce bliżej do Audi. Z drugiej strony, z ową stylistyką gryzie się nieco ?kocykowatość? tapicerek.
Fotele są bliskie doskonałości, Nawet moje, niemałe gabaryty doskonale się w ich usadowiły. Ba, wyprofilowanie sprawia, że bez względu na ?wielkość ciała? zapewnią doskonałe trzymanie boczne. Kanapa? Równie wygodna, co fotele. Za to tradycyjnie, jak w grupie VW spory tunel środkowy i tylne nawiewy wydatnie ograniczają ilość miejsca dla środkowego pasażera.
Bagażnik o 18 litrów mniejszy jak w bliźniaczym Golfie Variancie, ale? w zasadzie trudno to odczuć. 587 litrów w normalnej konfiguracji i około 1470 litrów przy złożonej kanapie wystarcza na rodzinny wypad na wczasy. Pewnie, gdyby nie poprowadzona sportowo linia dachu, byłoby więcej tylko?. po co?
A co jest na nie? Otóż niestety znaleźliśmy też plusy ujemne. Zasadniczy to brak regulacji wysokości pasów bezpieczeństwa. Drugi minus, to wspomniane już, niezbyt wyszukane kolorki i wzorki tapicerek. Wnętrze wykonano z doskonałej jakości materiałów, ale na fotele narzucono derkę rodem z Seata Ronda. Wstyd?
Technologia
Pod maska testowego Leona ST FR pracował dwulitrowy diesel z wtryskiem Common Rail o mocy 184 KM i momencie obrotowym 380 Nm dostępnym od 1500 obrotów. Taka konfiguracja zapewniła autu niezłe przyspieszenie (7,8 sekundy 0-100 km/h) i naprawdę niewielki apetyt na olej napędowy. Katalogowo auto powinno spalać 5,3 litrów w ruchu miejskim, około 4 w trasie i 4,3 średnio. I? tyle paliło. Nawet włączona klimatyzacja nie spowodowała nadmiernego wzrostu apetytu.
Do Leona z silnikami o mocy ponad 150 KM Seat montuje nie belkę skrętną, ale niezależne (wielowahaczowe) zawieszenie tylnej osi. Różnice między rozwiązaniami są aż nadto wyczuwalne. I to nie tylko podczas ostrej jazdy na granicy przyczepności. Zawieszenie niezależne gwarantuje dużo większą precyzję prowadzenia, a przede wszystkim mniej nerwową reakcję na zmiany obciążenia lub wyboje na zakręcie. Tylko do najmocniejszych odmian (w tym testowanej FR) można zamówić adaptacyjne zawieszenie oraz progresywny układ kierowniczy ze zmiennym przełożeniem i siłą wspomagania uzależnioną od prędkości.
Wrażenia z jazdy
W Leonie ST wraz z wydłużeniem nadwozia zwiększono rozstaw osi oraz dodatkowo usztywniono zawieszenie, dzięki czemu samochód prowadzi się dobrze. Podwozie jest twardsze, ale komfort jazdy pozostał na zadowalającym poziomie. I znów, gdybyśmy chcieli porównać je z zawieszeniem Golfa to trzeba przyznać, że u koncernowego brata zachowuje się ono lepiej. Nadwozie Leona ST mocniej wychyla się na zakrętach, a na dziurawych nawierzchniach wcześniej kończą się możliwości pochłaniania nierówności.
Tym razem trafiliśmy na auto ze skrzynia manualną. I bardzo dobrze. Automat DSG jest wygodny i szybki, ale manual pozwala na trochę więcej zabawy. A w przypadku 184-konnego auta, frajda z jazdy jest równie ważna jak jego wygląd. A więc polecam Leona FR ST z 6-stopniową skrzynią manualną. Oj, będzie się działo.
Układ kierowniczy sprawia wrażenie bardzo bezpośredniego. Idealnie reaguje na ruchy kierowcy. Nie jest ani zbyt czuły, ani ?mułowaty?. Nie zgłaszamy zastrzeżeń. W naszej opinii jest tak, jak być powinno w rodzinnym kombi!
Okiem przedsiębiorcy
Wszystkie nowe samochody Seata objęte są teraz 4-letnią gwarancją ograniczoną przebiegiem 120 tys. km (w tym pierwsze dwa lata bez limitu przebiegu). Gwarancja nie ma ograniczeń terytorialnych i przypisana jest do pojazdu. Oznacza to, że w przypadku odsprzedaży samochodu w okresie gwarancji, utrzymuje ona swoje działanie.
Zakup jak i leasing zrealizujemy oczywiście poprzez Volkswagen Bank Polska. W ofercie znajdziemy kredyt z oprocentowaniem 5,99%, wkładem własnym od 10% wartości auta i okresem kredytowym od 12 do 84 miesięcy. Należy także pamiętać o prowizji bankowej 5%. Warto zaznaczyć, że raty miesięczne ustalane są indywidualnie. Oferta obejmuje także AutoKredyt ? umowa na 36 albo 48 miesięcy, wkład własny od 0%, oprocentowanie 4,99%, prowizja bankowa 5% i niskie raty miesięczne oraz kredyt 0% (wkład własny od 10%, okres od 12 do 60 miesięcy, raty ustalane indywidualnie). Dla przedsiębiorców przygotowano leasing Niska Rata z wkładem własnym od 10 do 45%, okresem leasingowania od 24 do 60 miesięcy i niskimi ratami miesięcznymi.
Podsumowanie
To auto, poprzez naprawdę niebanalną stylistykę powinno przypaść do gustu wszystkim młodym ciałem i duchem. Zapewnia sporą ładowność, niezły komfort i sportowy look. Wersja FR, dodatkowo także niezłe emocje. Zresztą Seat jest ?auto emocion??
Tekst i zdjęcia: Artur Balwisz
