Przebieranie się za mundurowych to częsty epizod w filmach – mnie od razu kojarzą się Młode Wilki z Killera. Tutaj mamy do czynienia z nieco starszym wilkiem i… rzeczywistością prosto z polskich dróg.
Pewien kierowca wymusił pierwszeństwo na innym użytkowniku ruchu. Zamiast jednak zwyczajnie przeprosić, postanowił udowodnić, że winny jest ten, kto musiał nagle hamować. Dlaczego? Bo nie miał włączonych świateł (choć miał…).
Największym kuriozum było jednak wystawienie lizaka za okno w celu zatrzymania drugiego pojazdu. Warto dodać, że na bardzo ruchliwej drodze. Ktoś mógłby pomyśleć, że to nieoznakowany radiowóz (wiem, naciągane, ale nie wszyscy się znają). Wątpliwości zostają jednak rozwiane, gdy z kabiny wychodzi starszy Pan w koszulce „Żołnierze Wyklęci”. Po prostu hit:
Źródło: YouTube, Polskie Drogi