Wojciech Krzemiński
Ferrari F40 to ikona motoryzacji i jeden z najbardziej rozpoznawalnych supersamochodów w historii.
Niemal każdy młodzieniec z pasją do czterech kółek miał w swoim domu plakat z tym modelem. Nie od dziś wiadomo, że takie samochody nie tanieją przesadnie, a po pewnym czasie ich ceny nawet wzrastają. Spełnienie marzenia posiadania F40 nie jest więc łatwe. Właśnie dlatego całkiem spore grono osób decydowało się na budowę repliki. Jedna z takich konstrukcji trafiła właśnie na aukcję. Za bazę posłużył… Pontiac Fiero. Sercem auta jest benzynowe V6 współpracujące z 4-biegowym manualem. Są na tej planecie repliki, które polecamy. Powstają bowiem dlatego, że liczba egzemplarzy któregoś z legendarnych modeli jest bardzo niewielka i ich profesjonalna budowa, która zakłada nawet poprawki oryginału, jest jednym sposobem, by zachować po nich pamięć i samemu poczuć, jak to kiedyś było.
Prezentowany projekt niestety do nich nie należy. Auto tylko z daleka i bez lornetki może komuś przypominać F40. I choć cena za „prawie Ferrari” wynosząca 35 tysięcy dolarów wydaje się okazyjna, nie warto się decydować na taką „interpretację”. Po pierwsze, nie jest to włoski supersamochód w żadnym calu. Po drugie, jego zakup z pewnością nie będzie dochodową inwestycją.
